Zaczął się styczeń, a więc zaczynają się także pojawiać różnego rodzaju informacje odnośnie ewentualnych transferów w Europie. Serwis goal.com podał dziś, że Arsenal jest mocno zainteresowany usługami Adriana Lopeza. Kanonierzy mają za niego zaoferować 12.300.000 €, a więc nieco mniej niż wynosi klauzula wykupu napastnika Atletico Madryt (18.000.000 €). Rozmowy miały się toczyć już od świąt Bożego Narodzenia, a oficjalna oferta ma wpłynąć już niedługo.
Przypomnijmy, że kilka klubów Premier League interesowało się były graczem Deportivo już w lecie. Wszystko spowodowane było tym, że 24-latek miał na Vicente Calderon niezwykle udany sezon. Choć teraz jest w nieco słabszej formie, to wciąż dla wielu zespołów jest ważnym celem transferowym. Jego odejście jest tym bardziej prawdopodobne, że w ostatnim czasie w barwach Rojiblancos o wiele więcej gra Diego Costa, która wygrał rywalizacją z Adrianem.
Arsene Wenger jest ponoć fanem talentu hiszpańskiego napastnika. 24-latek nie miałby problemu z aklimatyzacją, gdyż w Arsenalu grają m.in. Mikel Arteta i Santi Cazorla. Jeśli jednak Kanonierom nie uda się wykupić snajpera Los Colchoneros, wówczas klub ze stolicy Anglii ma powalczyć o Dembę Ba, Fernando Llorente lub nawet Davida Villę.
Ciężko stwierdzić na ile prawdziwa jest ta informacja, ale z pewnością dowiemy się więcej na ten temat na przestrzeni najbliższych dni. Jaka jest Wasza opinia na ten temat? Sprzedalibyście Adriana za taką cenę, czy oczekujecie jednak przynajmniej takiej kwoty, jaka jest zapisana w klauzuli odejścia? A może w ogóle nie chcecie, by opuszczał on Vicente Calderon?