Arda Turan pozostaje niewzruszony i lekceważy ostatnie doniesienia transferowe, według których miałby opuścić Vicente Calderon. W obecnej chwili priorytetem dla wszechstronnego Turka jest pomoc Atletico Madryt w odnoszeniu sukcesów w nadchodzącym sezonie.
Ostatnimi czasy działacze Galatasaray Stambuł wyjawili chęć ponownego ściągnięcia na Türk Telekom Arena swojego wychowanka, który od sierpnia zeszłego roku reprezentuje barwy Los Rojiblancos.
Turan zdobył dwie bramki w dwunastu występach w drodze Atletico po trofeum Ligi Europy w zeszłym sezonie. 25-latek jest kluczową postacią w ekipie prowadzonej przez Diego Simeone i jego ambicją jest wypełnić obowiązujący go kontrakt.
– Jestem tutaj szczęśliwy i chcę tu zostać. Mój kontrakt z Atletico Madryt jest jeszcze ważny przez trzy lata i moim zadaniem jest go wypełnić. Tutejsi kibice są dla mnie niesamowicie sympatyczni, a ja ciągle ciężko pracuje by zdobywać ich sympatię. Także zawodnicy tworzą wspaniałą grupę, w zasadzie jesteśmy jak rodzina. – przyznał Arda Turan.
– Czuję się tutaj bardzo komfortowo i wiem, że razem możemy osiągnąć wielkie rzeczy. Diego Simeone jest wielkim trenerem, który zawsze szuka najlepszych rozwiązań. W nadchodzącym sezonie każdy mecz chcemy traktować, jakby był naszym ostatnim. Naszym pierwszym celem będzie zdobycie Superpucharu Europy i będziemy walczyć o to trofeum z całego serca. – dodał.
25-letni Arda Turan przybył do Atletico Madryt z Galatasaray Stambuł przed rozpoczęciem poprzedniej kampanii za kwotę 12 milionów euro. W aktualnie trwającym okienku transferowym na Vicente Calderon trafił również jego przyjaciel, a zarazem mentor – Emre.
Szkoda, że go wcześniej nie sprzedali, może wtedy udałoby się zachować Salvio oraz Domínguez (jego pensja, z pewnością również przewyższa ich obu).
Niech sprzedadzą jeszcze Godina, Tiago oraz Emre, dzięki temu zostaną nam tylko młodzi i zarabiający poniżej 2 mln € rocznie (z wyjątkiem Falcao) 😛
Tiago i Emre pewnie grają u nas ostatni sezon. Godin być może też, chociaż mam nadzieję, że w tym roku nie odejdzie. Z przejściem Botii do Sevilli jedyny dobry plan na jego sprzedaż poszedł się chrzanić. Z Anglii docierają sygnały że gdyby Agger odszedł Liverpool sięgnie po Godina, mam nadzieję że wtedy sumka będzie konkretna. Jest to o tyle możliwe, że do października mamy jeszcze 16,5 mln euro do spłacenia w fiskusie. Dotychczas w tym roku spłaciliśmy już 18 mln samemu fiskusowi + raty za zawodników (w tym za Falcao). Z pensjami nie wiadomo jak jest, a na pewno zalegamy… Czytaj więcej »
@Urban, za Falcao jeszcze nie spłaciliśmy. Zalegamy jeszcze 2,5 miliona z pierwszą ratą.