Biorąc pod uwagę graczy z najsilniejszych lig w Europie nie było w sezonie 2016/17 bardziej eksploatowanych piłkarzy niż Antoine Griezmann oraz Koke. Od 1 lipca 2016 roku obaj spędzili ponad 5000 minut występując dla klubu oraz reprezentacji.
Liderem zestawienia jest Francuz, który zanotował 5607 minut w 65 meczach, natomiast u drugiego Koke 5382 minuty przełożyły się na 64 spotkania. Obaj byli filarami ekipy Diego Simeone, który niechętnie dawał odpoczywać duetowi. Najczęściej było to spowodowane zawieszeniami lub niskim statusem rywala, jak chociażby w rywalizacji o Puchar Króla przeciwko trzecioligowemu Guijuelo.
Tuż za plecami Rojiblancos uplasował się Wilfred Ndidi z Leicester, który przebywał na boisku przez 5380 minut. Granicę 5000 minut złamali jeszcze: Paul Pogba (Manchester Utd/Francja, 5370), Danijel Subašić (Monaco/Chorwacja, 5250), Kamil Glik (Monaco/Polska, 5190), Alexis Sánchez (Arsenal/Chile, 5190) oraz Marquinhos (PSG/Brazylia, 5087). Swój wynik poprawić może jeszcze Sánchez, który bierze udział z reprezentacją w Pucharze Konfederacji. Na tym samym turnieju jest obecny Cristiano Ronaldo, któremu do granicy 5000 minut brakuje tylko 180 sekund.
Źródło: „AS”
Dobrze, że młodzi są, to mogą tyle grać. Oczywiście nie obraziłbym się, gdybyśmy częściej stosowali rotację. Ciężko ich jednak zastąpić, bo to dość wyjątkowi i oryginalni piłkarze o osobliwych charakterystykach. Posadzenie któregoś na ławce mocno wpływa na system gry. Nikt nie będzie kreował tak jak Koke, nikt nie będzie tak wszechstronny w ataku jak Griezmann.