Choć od dłuższego czasu pyta o niego pół Europy z Juventusem i Benficą na czele, to wszystko wskazuje na to, że tego lata Ángel Correa nie odejdzie z Atlético. Pozostanie Argentyńczyka na Vicente Calderón jest najlepszym rozwiązaniem dla każdej ze stron, co ustalono w tym tygodniu podczas kolacji w Buenos Aires, na której z zawodnikiem i jego agentem spotkali się Miguel Ángel Gil i Andrea Berta.
Po finale Ligi Mistrzów, w którym młody napastnik nie pojawił się na boisku – co rozczarowało wielu kibiców Rojiblancos – zaczęły pojawiać się informacje, że były gracz San Lorenzo może pożegnać się ze stolicą Hiszpanii i albo zostanie wypożyczony, albo sprzedany. Sprowadzenie Nicolása Gaitána miało tylko podsycić napięcie wokół gracza, któremu nie do końca miała podobać się rola w zespole i fakt, iż kolejny rok może być jedynie czwartym lub nawet piątym wyborem.
Niemniej podczas spotkania przedstawiciele Colchonros zapewnili Ángela Correę, że jest ważnym zawodnikiem w zespole. Podziękowano mu za jego wkład w sezonie 2015-16 i wspólnie przekazano, że Diego Simeone jest pod wrażeniem jego postawy w zeszłych rozgrywkach, zwłaszcza biorąc pod uwagę problemy zdrowotne z jakimi Argentyńczyk borykał się w maju 2014 roku. Ponadto Cholo nie zamierza go wypuścić z drużyny, planując jednocześnie powierzenie mu ważniejszej roli w niej, a co za tym idzie danie więcej szans na grę.
Tym samym niedawne zainteresowanie ze strony Juventusu, Benfiki, czy Boki Juniors można odłożyć na bok.