Przebywający na wypożyczeniu w Tenerife Amath Ndiaye świetnie spisuje się w rozgrywkach Segunda División. Senegalczyk jest najlepszym strzelcem zespołu, który walczy o awans do LaLiga. Napastnik udzielił wywiadu dla „AS-a”, w którym zdradził, że jego marzeniem jest debiut w Atlético, z którego nie otrzymał jeszcze jasnych deklaracji odnośnie przyszłej kampanii.
Kilka tygodni temu mówiłeś, że najlepiej czujesz się w ataku. Liczby nie kłamią.
– Nadal musimy starać się jak dotychczas, a wtedy zdobędę piętnaście bramek, o których mówiłem. Jestem na najlepszej drodze.
Wtedy wydawało się to trudnym zadaniem, ale obecnie masz jedenaście trafień na koncie. Jesteś coraz bliżej.
– To możliwe, a z meczu na mecz jest coraz lepiej. Trzeba jednak zdobyć kolejną bramkę, a potem następną. Zobaczymy co się stanie.
Dwa ostatnie gole strzeliłeś głową.
– To prawda, lecz sposób zdobycia bramki nie jest ważny, dopóki udaje się pokonywać bramkarzy.
Czy zauważyłeś postęp w swojej grze od sierpnia?
– Tak, zauważyłem. Jestem lepszy z każdym treningiem i robię to, o co prosi trener. Jestem teraz spokojniejszy zarówno w polu karnym jak i poza nim, a także przy wykończeniu akcji.
Skorzystałeś na grze bliżej pola karnego.
– Trener ustawił mnie tam ze względu na moje przyspieszenie. Dzięki temu korzystamy na grze z kontry.
Czy z Atlético napływają informacje dotyczące Twojej przyszłości?
– Rozmawiamy dużo, ale nie omawialiśmy przyszłości.
Ale widzą Twój progres i chcesz wrócić, prawda?
– Zaczynałem tam w drużynie młodzieżowej, a następnie grałem w rezerwach w Tercera División. Następnie udało mi się zagrać w kilku sparingach pierwszego zespołów. Zobaczymy co się stanie w przyszłym sezonie.
Jakie jest Twoje marzenie?
– Debiut w Primera w barwach Atlético, ale to oni decydują o tym co najlepsze. Diego Simeone jest świetnym motywatorem i dobrym człowiekiem, co widać podczas meczów.
W każdym razie nie możesz narzekać na życie na Teneryfie.
– Tak, czuję się tutaj w porządku. To dobre miejsce, ale wszystko zależy od założeń Atlético. Nie mówiliśmy jeszcze o tym. Teraz chcę strzelać gole, osiągnąć swój cel i zobaczymy co się stanie.
Źródło: „AS”