Do zamknięcia okna transferowego pozostało już kilka godzin, a Alessio Cerci wciąż nie podpisał kontraktu z nowym klubem. Do niedawna wydawało się, że trafi do Lazio, ale w Rzymie ostatecznie postawili na Luisa Alberto z Liverpoolu. Najnowszą opcją była Bologna.
Gazeta „Il Corriere di Bologna” donosi jednak, że zawodnik nie przeszedł badań lekarskich albo nastąpiły na tyle duże wątpliwości, że włodarze klubu zdecydowali się zrezygnować z finalizacji przenosin Włocha.
29-latek od dłuższego czasu leczył kontuzję, a następnie rozpoczął rehabilitację, co utrudniło mu znalezienie nowego pracodawcy. Rezygnacja Bolognii stawia w trudnej sytuacji piłkarza, który nie widnieje w planach Diego Simeone, natomiast klub będzie ponosił zbędne wydatki na pensję niepotrzebnego gracza. Kontrakt byłego gracza Torino obowiązuje do czerwca 2017 roku.
Źródło: „Mundo Deportivo”