Piłkarze Atlético Madryt, którzy nie pojechali na zgrupowania reprezentacji i zostali w klubie, mogą się cieszyć z wolnego weekendu. Jedynym wyjątkiem jest Alessio Cerci, który zarówno dziś, jak i jutro stawi się w ośrodku treningowym Majadahonda. Wszystko po to, aby Włoch osiągnął taki poziom kondycyjny, na jakim są pozostali zawodnicy mistrzów Hiszpanii.
27-latkowi towarzyszy jeden ze specjalistów od przygotowania fizycznego. Tak naprawdę były gracz Torino już wczoraj rozpoczął swój indywidualny weekendowy plan ćwiczeń. Pod koniec przedpołudniowej sesji oddzielił się od grupy i pracował na uboczu sam.
Im szybciej Alessio Cerci dojdzie do optymalnej formy, tym szybciej zaadaptuje się do nowego zespołu i będzie mógł grać na najwyższym poziomie. Najbliższe dni będą decydowały o tym, czy włoski piłkarz będzie mógł zagrać w derbowym meczu z Realem Madryt. Na razie jednak widać jest, że w swoim byłym klubie tylko trenował i nie zagrał w żadnym oficjalnym spotkaniu.