Od kilku dni Alessio Cerci jest już piłkarzem mistrzów Hiszpanii. Włoch zdążył już odbyć z nowym zespołem dwa treningi. Atlético Madryt opublikowało dziś na swojej stronie internetowej video wywiad z byłym graczem Torino. – Bez wątpienia nie da się opisać tego, co czuję. Jestem bardzo szczęśliwy i cieszę się, że tak wspaniale mnie tu przyjęto – przyznał 27-latek.
– Mam nadzieję, że ten sezon będzie pełen sukcesów. Osobiście chciałbym grac jak najwięcej, by udowadniać swoją wartość. Wierzę, że z pomocą moich nowych kolegów będę mógł zaprezentować cały swój talent tak, jak robiłem to w przeszłości. Chciałbym także dawać po prostu wiele dobrego dla drużyny – kontynuował.
Alessio Cerci przyznał również, że jest pod wrażeniem tego, co robią Rojiblancos w ostatnim czasie. – Niemożliwym jest to, by w ostatnim czasie nie słyszeć o Atlético, zwłaszcza po wywalczeniu mistrzostwa Hiszpanii. Wymagało ono wiele wysiłku, bo nie jest łatwo wyprzedzić tak silne zespoły, jakimi są Real i Barcelona. Wielkim osiągnięciem było również dotarcie do finału Ligi Mistrzów, gdzie do końcowego triumfu zabrakło naprawdę niewiele. Jestem dumny, że mogę być od teraz częścią tego zespołu.
– To drużyna, która ciągle się rozwija. Zawsze chce zwyciężać i tworzona jest według świetnego, przynoszącego efekt projektu. Naprawdę cieszę się, że do niej dołączyłem. – dodał. Włoch wyznał także, że: – Spodziewam się, że przeżyję tu znakomitą przygodę. Otrzymałem tu szansę, którą chcę wykorzystać, demonstrując przy tym swoje umiejętności.Od pierwszego treningu robię wszystko, by być w jak najlepszej formie i pokazać, kim jest Alessio Cerci. Mam nadzieję, że ze mną na boisku wyniki będą jeszcze lepsze. Chcę wygrywać i cieszyć się grą.
Na koniec 27-latek przesłał wiadomośc do wszystkich kibiców mistrzów Hiszpanii: – Jestem dumny, że będę mógł nosić tę koszulkę. Zawsze będę dawał z siebie wszystko, by wspólnie z kolegami osiągać wyznaczone wielkie cele. Atlético to wspaniały zespół i obiecuję udowodnić, że potrafię coś do niego wnieść. Aupa Atleti!
Taki brzydki Forlan
Gdyby jeszcze walił takie bomby z dystansu jak tamten… 🙂
Też wali niezłe z tego co widziałem
A rzeczywiście zdarza mu się… Do tego wydaje się mieć zimną głowę w sytuacjach sam na sam i karnych… Może coś niego jednak będzie 😉
Może brzydki Forlan, ale obok Mario i Raula ma najładniejszą dziewczynę z całej drużyny. ;p
Obym się mylił, ale jestem więcej niż sceptyczny co do tego makaroniarza 😛
http://tnij.org/cerci
Polecam przeczytać. Być może mało optymistyczne spojrzenie na nasz najnowszy nabytek, ale dobra lektura.
Nic oryginalnego nie powiem ale można mieć nadzieję, że już trochę okrzepł i przynajmniej chce grać profesjonalnie. Resztę powinien zrobić Cholo. On już wie kiedy przychodzi moment na siarczystego kopa w dupę, a kiedy trzeba pochwalić primadonnę. Arda też nie umiał bronić. Cholo zamienił go w najbardziej zajadłego wojownika swojej armii. Co nie zmienia faktu, że jest to transfer podwyższonego ryzyka. Ale są podstawy do żywienia lekkiego optymizmu…
Jak coś, będzie walka z Oblakiem o miano najdroższego rezerwowego.