Niemal codziennie różni hiszpańscy dziennikarz rozbudzają wyobraźnię kibiców Atlético Madryt i podają różne informacje na temat Marco Reusa. Wczoraj na swoim profilu na Twitterze Juan Gato z Terra España napisał, że ściągnięcie Niemca na Vicente Calderón jest możliwe. Wszystko rozstrzygnąć ma się w tym tygodniu. Według niego, Rojiblancos mieliby zapłacić za niego 28 milionów euro, a sam piłkarz zarabiałby 4-5 milionów euro za sezon.
Całkiem niedawno hiszpański Eurosport donosił, że Carlos Bacca znów stał się obiektem zainteresowania Diego Simeone. Problem jednak w tym, że już wcześniej Sevilla odrzuciła ofertę opiewającą na 14 milionów euro plus wypożyczenie jednego z zawodników (miał nim być Emiliano Insúa lub Léo Baptistão). Kolumbijczyk ma klauzulę w wysokości 30 milionów euro i Andaluzyjczycy na pewno nie oddadzą go za mniej niż co najmniej 2/3 tej kwoty.
José Giménez, który ma powędrować niedługo na wypożyczenie ma obecnie kilka ofert z hiszpańskich klubów. Jakiś czas temu pisaliśmy, że niezwykle zainteresowane jego usługami jest Getafe, które miałoby nawet pierwszeństwo w tej operacji. Teraz do wyścigu o 19-latka włączają się także Deportivo i Real Saragossa, a i Benfica nie traci go z oczu.
Możliwe jednak, że Urugwajczyk wcale nie opuści Vicente Calderón. Wszystko zależy od tego, jak potoczy się przyszłość Toby’ego Alderweirelda. Przed przyjściem Jesúsa Gámeza Belg był w bardzo dobrej sytuacji i mógł uważać siebie jako alternatywę i dla Juanfrana, i dla któregoś ze stoperów. Niestety ściągnięcie byłego zawodnika Málagi (który może grać na tych samych pozycjach) wiele skomplikowało.
Dlatego też Atlético Madryt byłoby gotowe sprzedać 25-latka z kilku powodów. Po pierwsze chce on grać więcej niż w poprzednim sezonie, a ponieważ na to się nie zapowiada, może chcieć odejść. Po drugie mistrzom Hiszpanii potrzebne są pieniądze, bowiem nadal trzeba wzmocnić ofensywę. Ze sprzedaży Toby’ego Alderweirelda do klubowej kasy mogłoby wpaść około 10 milionów euro (zainteresowany nim jest ponoć Arsenal).
Coraz więcej wskazuje na to, że Cristian Rodríguez może jednak zostać na kolejny rok w ekipie Rojiblancos. Choć jeszcze do niedawna wydawało się, że Urugwajczyk odejdzie za około 6-8 milionów euro do Sunderlandu, to w ostatnich dniach temat znacznie przycichł, a sam zawodnik nie tylko wyjechał z drużyną do Niemiec ale w meczu z Wolfsburgiem pojawił się w wyjściowym składzie.
Pozostawienie go w kadrze jest tym bardziej prawdopodobne, że Léo Baptistão uzgodnił już ponoć wszystko w kwestii rocznego wypożyczenia do Rayo Vallecano. Młody Brazylijczyk sfinalizuje ten ruch, kiedy tylko mistrzowie Hiszpanii ściągną nowego napastnika. Najpóźniej jutro lub pojutrze ma nim zostać Raúl Jiménez.