Dziś mamy:23 September, 2024
26.09.2024, g. 21:00
La Liga (Hiszpańska Primera Division)
Celta Vigo vs Atletico Madryt
Do meczu pozostało:
3dn.7godz.43min.
13.70 X3.60 21.95 Odbierz 630 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

Diego Simeone, Tiago i Mario Suárez pojawili się na konferencji prasowej

Diego Simeone: – Przed tego typu meczami piłkarze muszą mieć do siebie zaufanie. Moi chłopcy są podekscytowani i nie mogą się doczekać meczu z Chelsea. Zapowiada się trudne i wymagające wielkich nakładów pracy spotkanie. Żeby zwyciężyć i awansować, trzeba włożyć w jutrzejszy pojedynek mnóstwo wysiłku. Nie myślę o tym, co było lub będzie. Skupiam się na tym, co jest teraz. Tylko w ten sposób można się rozwijać. Pamiętajmy, że The Blues dwa lata temu wygrali te rozgrywki i przez ten czas na pewno nie stracili na sile. Mamy w sobie mnóstwo entuzjazmu, więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Nie boimy się, jesteśmy pewni swoich umiejętności i zamierzamy pokazać, że nasza obecność tutaj nie jest dziełem przypadku, a konsekwentnej, ciężkiej pracy.

– Bardzo szanuję piłkę nożną i to w każdym wydaniu. Jest wiele sposobów na osiągnięcie celu i wygranie meczu. Trzeba po prostu wybrać taki, który w danej sytuacji nada się najlepiej. Nie zapominajmy, że bronienie nie jest łatwą sztuką i gdy ktoś potrafi to robić, należą mu się gratulacje. Futbol ciągle się zmienia, nie ma jednej prawdy, jednego dogmatu pasującego bez względu na wszystko. Każda sytuacja wymaga innego podejścia. Można zwyciężyć wychodząc dziesięcioma obrońcami, dziesięcioma pomocnikami lub dziesięcioma napastnikami. Taka jest piłka nożna.

– Przed każdym spotkaniem spodziewam się, że nasi rywale wyjdą w najmocniejszym ustawieniu i najlepszej formie. Po pierwszym meczu na Vicente Calderón Chelsea wróciła do siebie, po czym w weekend ograła na wyjeździe Liverpool. To potwierdza, że są mocni. Szanujemy ich i wiemy, że czeka nas trudna batalia. Czy jesteśmy podobni do FC Porto z sezonu 2003/2004? Ciężko porównać. Portugalczycy byli wówczas znakomitym zespołem, grającym z ogromną wiarą i zaangażowaniem. Nie skupiam się jednak na tego typu rzeczach. Jutro czeka nas trudny mecz i chcemy go wygrać.

Mario Suárez: – Czujemy się bardzo dobrze, jesteśmy mocno podekscytowani tym, że możemy tu być. Na pewno nie brakuje nam motywacji. Wiemy, że mało kto potrafi nas pokonać i jeśli zaprezentujemy się z naszej najlepszej strony, to wywalczymy awans i będziemy mieć szansę na sukces. Jeśli chodzi o mnie, to spodziewam się, że Chelsea zagra podobnie względem tego, co pokazali na Calderón. Na pewno nie zaatakują nas szaleńczo, choć z pewnością zagrają bardziej ofensywnie, bo muszą strzelić gola. My z kolei będziemy dążyć do tego, by narzucić im swój styl gry i po prostu zrobić swoje.

– Postaramy się zagrać na najwyższym możliwym poziomie, damy z siebie sto procent. Będziemy chcieli skorzystać z przestrzeni, jaką The Blues prawdopodobnie nam zostawią. Potrafimy być silni na wyjazdach. W ostatnim czasie wygraliśmy już kilka pucharów i wiemy, że najważniejszy jest zespół. Mecz z Chelsea jest dla nas jak finał, myślimy tylko o nim. Nie wybiegamy za bardzo w przyszłość. Po prostu chcemy jutro wygrać. Nikt nikogo raczej nie zaskoczy, bo oba zespoły znają się doskonale. Wierzę, że strzelimy gola i zwyciężymy.

Tiago: – Trudne jest skutecznie atakować londyńczyków, ale poszukamy na nich jakiegoś sposobu. To nie będzie łatwy i przyjemny mecz. Każdy z piłkarzy będzie chciał dać z siebie wszystko, by to właśnie jego zespół wygrał. Również uważam, że The Blues zastosują podobną strategię jak przed tygodniem. Będą skupieni i dobrze zorganizowani w obronie. Na pewno postarają się wykorzystać stałe fragmenty gry. Musimy umieć się im przeciwstawić, bo przecież jesteśmy najsilniejsi w tych samych elementach, co oni.

– Nie możemy popełniać błędów, nawet tych najmniejszych. Dla nas to wielka szansa i chcemy ją wykorzystać, a następnie zagrać w finale. Ze swojej strony doskonale pamiętam rok spędzony na Stamford Bridge. Nigdy nie zapomnę tamtego okresu. Jutrzejsze spotkanie będzie dla mnie czymś wyjątkowym, zwłaszcza że to półfinał Ligi Mistrzów. W głowie mam mnóstwo wspomnień i często myślę o moim pobycie w Londynie. Teraz jednak skupiam się przede wszystkim na tym, by zagrać jak najlepiej i pomóc mojemu zespołowi wygrać. Nie będzie łatwo, ale stać nas na to.



Share
0 0 Głosy
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najlepsze
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.

0
Chcielibyśmy wiedzieć co o tym sądzisz, zostaw komentarz!x