Dziś na łamach hiszpańskiej gazety AS ukazał się wywiad z Mirandą. Obrońca Atletico Madryt odpowiadał na pytanie związane przede wszystkim z niedawnym zwycięstwem nad Realem Sociedad (1:0). Oto treść tej rozmowy:
Wciąż jesteście niepokonani i wydaje się, że na chwilę obecną jesteście zdecydowanie jedną z najsilniejszych drużyn w całej Hiszpanii.
To prawda, mamy bardzo mocny zespół. W każdym meczu staramy się grać na jak najwyższym poziomie, szczególnie jeśli chodzi o linię obrony. Każde spotkanie jest dla nas bardzo ważne i wszyscy doskonale wiemy, że gramy w klubie, który powinien być w ścisłej czołówce La Liga.
Czy niedawne stracie z Realem Sociedad było dla Was najtrudniejszym pojedynkiem w tym sezonie?
Na pewno nie był to łatwy mecz i nie grało nam się zbyt dobrze. Najważniejsze jest jednak to, że mimo wszystko przechyliliśmy szalę zwycięstwa na naszą korzyść. Gdy jesteśmy na boisku i widzimy, że dany mecz będzie naprawdę trudny, wówczas staramy się być jak najbardziej skoncentrowani. Prawda jest taka, że jeśli nie pozwolimy strzelić sobie gola, wówczas możemy być spokojni, że bez względu na wszystko mamy na tyle silną ofensywę, że zdoła ona zdobyć zwycięską bramkę i to nawet w ostatniej minucie.
Falcao zaskoczył wszystkich tym, że podszedł do piłki przy tamtym rzucie wolnym.
El Tigre to piłkarz, który każdego dnia ciężko trenuje i ciągle doskonali te elementy, które uważa za przydatne. Zasługuje na najwyższe uznanie, bo bez niego ciężko byłoby nam tyle wygrywać. Radamel jest w tej chwili chyba w najlepszej swojej dyspozycji i zarówno on jak i my musimy to wykorzystywać.
Powiedz nam, jako obrońca, co jest kluczem do zatrzymania El Tigre?
Falcao nie jest groźny tylko w jednym przypadku – gdy nie ma go na boisku. Poza tym jest praktycznie nie do upilnowania i niemożliwym jest to, by przez 90 minut nie oddał chociaż jednego strzału. To najlepszy napastnik na świecie.
