Dzisiejszy mecz był szansą na zagwarantowanie sobie miejsca w przyszłorocznych rozgrywkach Ligi Mistrzów. Ekipa prowadzona przez trenera Diego Simeone pozostawała niepokonana. Wyjazdowe spotkanie z Celtą mogło być siódmym spotkaniem bez porażki od czasu wznowienia rozgrywek.
Mecz rozpoczęła ekipa Celestes. Goście od razu przeszli do pressingu co spowodowało, że gospodarze stracili piłkę, a Rojiblancos już w 1. minucie zdobyli bramkę. Akcje zainicjował Santiago Arias, który minął obrońcę Celty prawą stroną boiska. Kolumbijczyk podał do Angela Correi, ten próbował dograć do niekrytego w polu karnym Alvaro Moraty. Piłka rykoszetuje, ale wpada wprost do napastnika Atletico, który dokłada nogę i daje gościom prowadzenie. Jest to jego 12. gol w tym sezonie.
Pierwsze 10 minut spotkania zdecydowanie można zaliczyć do intensywnych. Obie drużyny próbowały swoich sił w środku pola, szukając korytarzy prowadzących w pole karne przeciwnika. Motywacja widoczna była po obu stronach. Częściej przy piłce byli gracze Celty. Powolnie, ze skupieniem przenosili grę pod pole karne Atletico.
Po 15. minutach gracze Celty zaczęli upatrywać swojej szansy w strzałach z dystansu. Uderzali z każdej dogodnej pozycji, ale to nie dawało pozytywnego efektu. Ekipa prowadzona przez Oscara Garcię grała bardzo wysoko na połowie gości, zmuszając ich tym samym do głębokiej obrony.
W 22. minucie nieładnego faulu na Renanie Lodim dopuścił się Brais Mendez. Za to zagranie otrzymał żółtą kartkę. Przez moment wydawało się, że to jego drugie przewinienie, ale prawdopodobnie sędzia odpuścił zawodnikowi w początkowej fazie meczu. Obie drużyny grały cierpliwie, bazując w swoich akcjach na dużej liczby podań. Zarówno Celta, jak i Atletico „grały piłką” co zmuszało przeciwników do biegania za futbolówką.
W 30. minucie mieliśmy przerwę na uzupełnienie płynów.
W 40. minucie ładny strzał na bramkę gości oddał zawodnik Celty, Braiz Mendez. Huknął z niekrytej pozycji przed polem karnym, ale futbolówka minęła dalszy słupek bramki Jana Oblaka.
Sędzia José María Sánchez Martínez doliczył dwie minuty. Obie drużyny cały czas aktywnie wymieniały podania, zajmując strategiczne obszary na połowie przeciwnika, ale do końca pierwszej połowy wynik pozostał niezmieniony.
Rozpoczęliśmy drugą połowę spotkania.
Już dwie minuty po rozpoczęciu żółtą kartkę obejrzał Jorge Sáenz. Zawodnik Celty faulował Angela Correę.
Celta przeszła do Ataku i już w 49. minucie doprowadziła do remisu. Piłka wrzucona w pole karne przez Braiza Mendeza odnalazła nogę Frana Beltrána. Napastnik oddał strzał życia. Futbolówka wydawała się opuszczać boisko, ale skręciła wprost w okienko nad Janem Oblakiem. Mieliśmy remis.
Zawodnicy Atletico zdenerwowani tym trafieniem przeszli do ataku. Nękali zawodników Celty częstymi wejściami w pole karne. Bardzo dobrą pracę w ofensywie wykonywał Marcos Llorente. Widać było w nim głód zdobywania bramek.
W 57. minucie Celestes znów byli bliscy zdobycia bramki. Bardzo mocne uderzenie zza pola karnego oddał Brais Méndez, ale jego strzał sparował Jan Oblak. Zbita piłka nie odnalazła jednak drogi do nabiegającego kolegi z drużyny.
Dwie minuty później trener Celty dokonał pierwszych zmian. Z boiska zeszli dwaj zawodnicy, wyróżniający się dziś Brais Méndez oraz Fedor Smolov. W ich miejscu pojawili się Santi Mina oraz Rafinha.
Kolejna ciekawa sytuacja Celestes pojawiła się w 65. minucie. Atakujący prawą stroną pola karnego Santi Mina oddał celne i bardzo silne uderzenie, jednak strzał mierzony na krótki słupek nie zaskoczył Słoweńskiego bramkarza. Piłka została zbita na rzut rożny.
Już minutę później Santi Mina znów oszukał lewą stronę naszej obrony. Świetny bieg do prostopadłej piłki zakończył zagraniem w pole karne, ale wbiegający Iago Aspas nie dał rady sięgnąć piłki.
W 68. minucie trener Diego Simeone dokonał trzech zmian. Z boiska zeszli Thomas Partey, Marcos Llorente oraz Renan Lodi. W ich miejscu pojawili się Hector Herrera, Vitolo oraz Manu Sanchez.
5 minut później Trener Diego Simeone dokonał jeszcze jednej zmiany. Na boisku pojawił się Thomas Lemar, murawę opuścił Angel Correa.
W 77. minucie mieliśmy drugą przerwę na uzupełnienie płynów.
Dwie minuty po wznowieniu żółtą kartkę za faul na Iago Aspasie ujrzał Josema. Urugwajski obrońca trafił Aspasa wysoko uniesioną nogą w głowę.
W 81. minucie trener Celty zmuszony był dokonać zmiany na bramkarzu. Boisko z kontuzją opuścił Ruben Blanco. W jego miejscu pojawił się Ivan Villar. Było to jego drugie wyjście na murawę w tym sezonie.
Dwie minuty później kartkę za faul w kontrataku ujrzał Alvaro Morata.
Zawodnicy Atletico zupełnie się pogubili. Większość ataków prowadzona była lewą stroną na podstawie w oparciu o Thomasa Lemara, ale jego wejście nie wniosło do gry żadnego powiewu świeżości.
W 88. minucie Diego Simeone dokonał ostatniej zmiany. Ivan Saponjić zameldował się w miejscu Alvaro Moraty.
Sędzia spotkania doliczył 7 minut, w 93. minucie żółtą kartkę za faul obejrzał Hector Herrera.
Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-1. Był to siódmy mecz bez porażki w naszym wykonaniu. Zawodnikiem meczu został Fran Beltrán.
foto: JuniperSports