Za niespełna 2 tygodnie Atletico Madryt zmierzy się w Monako z Chelsea w meczu o Superpuchar Europy. Oba zespoły rozpoczynają dzisiaj zmagania w rozgrywkach ligowych. Niedawno zakończył się mecz The Blues, w którym podopieczni Roberto Di Matteo mierzyli się na wyjeździe z Wigan. Ostatecznie triumfatorzy Ligi Mistrzów z poprzedniego sezonu wygrali 2:0, choć trzeba przyznać, że to nie oni byli stroną przeważającą. Oto krótki raport z tego pojedynku.
Tydzień temu informowaliśmy Was, że Chelsea przegrała 2:3 w meczu o Tarczę Dobroczynności z Manchesterem City (KLIK!). Dziś piłkarze klubu ze stolicy Anglii musieli udowodnić, że tamta porażka nie wpłynęła na ich pewność siebie, a okazją ku temu była pierwsza kolejka nowego sezonu Premier League. Na stadionie Wigan jedynym oczekiwanym rezultatem było zwycięstwo najlepszej klubowej drużyny poprzedniego sezonu w Europie. Spotkanie rozpoczęło się wyśmienicie dla The Blues. Już w 2. minucie Eden Hazard świetnym podaniem wypuścił Branislava Ivanovicia, a serbski prawy obrońca wykorzystał złe ustawienie bramkarza gospodarzy i w sytuacji sam na sam pewnie umieścił piłkę w siatce. Cztery minuty później Ivan Ramis sfaulował w polu karnym Hazarda i sędzia wskazał na 11 metr. Do piłki podszedł Frank Lampard i choć bliski obrony był Ali Al-Habsi, to ostatecznie futbolówka znalazła się w bramce Wigan po raz drugi. Wydawało się wówczas, że gospodarze kompletnie się załamią i Chelsea bez problemu wywiezie z DW Stadium komplet punktów. The Latics nie zamierzali się jednak poddać i robili wszystko, aby zdobyć kontaktową bramkę. W 19. minucie z prawej strony ładnie dośrodkował Emmanuel Boyce jednak Franco Di Santo główkował minimalnie nad bramką strzeżoną przed Petra Cecha. Osiem minut później czeski bramkarz złapał piłkę na granicy pola karnego, a telewizyjne powtórki pokazały, że być może golkiper The Blues powinien ujrzeć czerwoną kartkę, gdyż futbolówka wydawała się być całym obwodem poza szesnastką. W 38. minucie świetna interwencja bramkarza Chelsea uchroniła gości przed stratą gola po tym jak z prawej strony mocno uderzał Victor Moses. W doliczonym czasie gry Wigan miało jeszcze dwie sytuacje bramkowe, ale najpierw Di Santo w sytuacji sam na sam strzelił prosto w Cecha, a potem Shaun Maloney z rzutu wolnego uderzył w sam środek bramki gości.
Druga połowa rozpoczęła się od mocnego uderzenia gospodarzy. W 47. minucie groźnie zrobiło się w polu karnym Chelsea po dośrodkowaniu Maloneya z rzutu wolnego. Pięć minut później wreszcie dobrą akcję przeprowadzili The Blues. David Luiz prostopadłym podaniem uruchomił niewidocznego do tej pory Fernando Torresa. Ten odegrał do Ivanovicia, od którego piłka powędrowała do Ashleya Cola. Lewy obrońca reprezentacji Anglii zmarnował jednak swoją okazję posyłając piłkę wysoko nad bramką Al-Habsiego. Następnie w ciągu dwóch minut dwa strzały oddali gracze Wigan, jednak ani Di Santo ani Moses nie potrafili umieścić piłki w bramce. Inna sprawa, że defensywa drużyny Roberta Di Matteo popełniała dziś dużo głupich błędów. W 63. minucie o mały włos Chelsea nie podwyższyła wyniku na 3:0. W dobrej sytuacji znalazł się Torres, który zdołał oddać strzał w kierunku bramki gospodarzy i tylko wspaniała interwencja Ramisa, który wybił piłkę z linii bramkowej, uchroniła The Latics przed stratą trzeciego gola. Następnie po jednym groźnym uderzeniu zaprezentowały obie strony. Najpierw Gary Caldwell po dośrodkowaniu z rzutu rożnego główkował obok bramki Cecha, a następnie wprowadzony w miejsce Hazarda Oscar z około 16 metrów posłał futbolówkę tuż obok słupka. Następnie w trzech rożnych akcjach trzy strzały oddał Jordi Gomez, jednak w każdym z nich czego brakowało i Wigan wciąż pozostawało z zerowym kontem bramkowym. W 87. minucie sędzia odgwizdał rzut wolny po faulu na Torresie. Do piłki podszedł Raul Meireles i dograł piłkę do Luiza, jednak strzał głową środkowego obrońcy Chelsea w ładnym stylu obronił Al-Habsi. W doliczonym czasie gry ładną kombinacyjną akcję przeprowadzili Arouna Kone i Gomez, jednak ten drugi po raz kolejny uderzał niecelnie. Na DW Stadium więcej akcji już nie oglądaliśmy, gdyż arbiter zakończył mecz.
19.08.2012, DW Stadium; Wigan – Chelsea 0:2 (0:2)
B. Ivanović 2′, F. Lampard 7′ (karny)
Skład Chelsea: Cech – Ivanović, Luiz, Terry, A. Cole – Mikel, Lampard, Hazard (Oscar 64′), Mata (Meireles 82′), Bertrand – Torres
Przed meczem o Superpuchar Europy The Blues rozegrają jeszcze dwa spotkania ligowe. W najbliższą środę (22. sierpnia) na Stamford Bridge podejmą Reading. Z kolei trzy dni później, w sobotę (25. sierpnia), również u siebie zagrają z Newcastle United. Taki układ oznacza, że Chelsea będzie miała około 2-3 dni więcej niż Atletico Madryt na przygotowanie się do pojedynku w Monako…