Atletico Madryt odniosło zwycięstwo w Hannoverze, które otworzyło drzwi do półfinału Ligi Europy. Doskonale zorganizowany zespół Diego Pablo Simeone pokonał na AWD Arena gospodarzy w stosunku 1:2.
Los Rojiblancos przystępowali do meczu na AWD Arena poważnie osłabieni. Z powodu żółtych kartek obejrzanych przed tygodniem, z gry zostali wykluczeni Gabi, Juanfran i Arda Turan. Do składu wrócił natomiast Tiago. Jedenastka desygnowana do gry przez 'Cholo’ Simeone była zatem do przewidzenia. Jedyną niespodzianką okazał się jedynie brak bohatera pierwszego meczu z H96 – Eduardo Salvio, który zasiadł od pierwszych minut na ławce rezerwowych.
Dzięki przewadze uzyskanej na Vicente Calderón, Atletico mogło wycofać się do głębokiej defensywy. Blok obronny utworzony przez Luisa Pereę, Diego Godina, Joao Mirandę i Filipe Luisa starał się ograniczyć do minimum możliwości napastników H96, przez co w pierwszych 45 minutach tylko sporadycznie zmuszony do interwencji był Thibaut Courtois. Pierwsza odsłona spotkania została zdominowana przez ostrożne nastawienie obydwu drużyn bojących się zaryzykować. Jedną z pierwszych sytuacji miał w okolicach 30. minuty Adrian, który po dośrodkowaniu Diego strzałem głową uderzył minimalnie ponad poprzeczką Rona-Roberta Zielera.
Po przerwie obraz gry szybko się nie zmienił, choć w miarę upływu kolejnych minut obie drużyny coraz częściej przechodziły do ataku. Pierwszym ostrzeżeniem dla drużyny niemieckiej było posłanie z głębi pola podanie Diego w kierunku Falcao. Kolumbijczyk posłał jednak piłkę z dala od bramki Zielera. Colchoneros jednak nie zrezygnowali i większa determinacja czerwono-białych przyniosła efekt w 63. minucie, gdy przepięknego gola zdobył Adrian. Zmusiwszy do błędu Pogatetza, wyminął dwóch obrońców i położył bramkarza gospodarzy, po czym z zimną krwią umieścił piłkę w bramce Niemców. Pod wielkim wrażeniem akcji swojego przyjaciela z boiska był Juanfran, który docenił kunszt Adriana na Twitterze: świetna robota, bracie. Jesteś crackiem! Perfekcyjny #7!
Hannover mimo utraty bramki podjął walkę. Wszystko na jedną kartę postawił trener gospodarzy, Mirko Slomka wprowadzając na płytę boiska wszystkich napastników, którymi dysponował. Gdy wydawało się, że pragnienia Atletico o bezpiecznym dowiezieniu 0-1 do ostatniego gwizdka sędziego zostaną zrealizowane, nadzieje Hannoveru odżyły. Bramkę wyrównującą strzelił Mame Biran Dioufa. Był to jeden z tych momentów, w których obrona Atletico nie była w pełni skoncentrowana – piłka po wyrzucie z autu trafiła pod nogi nieupilnowanego gracza H96, a ten precyzyjnym strzałem przy słupku nie dał szans bramkarzowi Atleti. Nadzieje na doprowadzenie do dogrywki nie trwały jednak długo. Kres dążeniom Hannoveru do półfinału Europa League zadał genialnym strzałem z woleja Radamel Falcao w 87. minucie. Atletico tym samym ponownie okazało się lepsze od Hannoveru, w dwumeczu wygrywając 4-2.
Na drodze Atletico do finału Europa League w Bukareszcie stanie teraz Valencia. Los Ches rozbili w dwumeczu AZ Alkmaar 5-2. Pierwszy mecz zostanie rozegrany na Estadio Vicente Calderón 19 kwietnia.
Hannover 96: Zieler; Cherundolo, Pogatetz, Eggimann, Pander (Schiech, 86’); Ya Konan, Pinto, Schulz (Schmiedebach, 72’), Rausch (Abdellaoue, 70’); Schlaudraft i Diouf.
Atlético: Courtois; Perea, Miranda, Godín, Filipe Luis; Tiago, Mario Suárez; Koke (Salvio, 65’), Adrián, Diego (Domínguez, 87’); oraz Falcao.
SKRÓT TEGO MECZU MOŻNA OBEJRZEĆ TUTAJ – KLIK!