Wrześniowy maraton powoli dobiega końca, ale przed podopiecznymi Diego Simeone dwa najtrudniejsze mecze z bezpośrednimi rywalami: jednym do podium LaLiga, drugim do wygrana grupy Ligi Mistrzów. Atutem Atlético będzie to, że oba spotkania zostaną rozegrane na Wanda Metropolitano. Na początek odwiedzi go Sevilla, której passa na krajowym podwórku jest całkiem imponująca.
W pierwszych pięciu kolejkach Andaluzyjczycy zdobyli aż trzynaście punktów. Co więcej, w każdym z ostatnich czterech pojedynków inkasowali komplet punktów, nie tracąc przy tym ani jednej bramki. Co prawda rywale – Getafe, Eibar, Girona i Las Palmas – nie należą do ligowej czołówki, ale swoją wartość piłkarze Eduarda Berizzo udowodnili także w Champions League, gdzie na otwarcie fazy grupowej zremisowali 2-2 na Anfield z Liverpoolem. Nervionenses nie zawsze błyszczą w ofensywie, ale dzięki bardzo solidnej defensywie są w stanie osiągać pozytywne wyniki.
Poza zmianą na stanowisku trenera, w lecie na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán nie doszło do zbyt wielu zmian. Z klubem pożegnali się m.in. Adil Rami, Vitolo, Vicente Iborra, Samir Nasri i Stevan Jovetić, a w ich miejsce w Sewilli zameldowali się m.in. Simon Kjaer, Jesús Navas, Éver Banega, Luis Muriel i Nolito. Nie zmieniły się jednak cele, bowiem Andaluzyjczycy ponownie mierzą nie tylko w ligowe podium, ale także w jak najlepszy występ w Lidze Mistrzów, mając w pamięci zeszłoroczną wpadkę z Leicester już na etapie 1/8 finału.
Gospodarze także nie mają prawa narzekać na początek sezonu. Oprócz bezbramkowego wyjazdowego remisu z Romą na otwarcie fazy grupowej Champions League, Rojiblancos wywalczyli w lidze jedenaście z możliwych piętnastu punktów. Trzeba jednak pamiętać, że aż cztery z pięciu meczów rozegrali na wyjeździe, wygrywając m.in. w tym tygodniu na Estadio San Mamés. Podobnie jak w przypadku Sevilli, defensywa Atlético spisuje się ostatnio bez zarzutu, a prym wiedzie zwłaszcza Jan Oblak. Słoweniec od początku obecnej kampanii prezentuje niezwykle wysoką formę i kilkukrotnie ratował już swój zespół w beznadziejnych sytuacjach. Obronił już także dwa rzuty karne, potwierdzając tym samym, że nie ma problemu z tym elementem bramkarskiego rzemiosła.
Tempa nie zwalnia także Ángel Correa. Argentyńczyk strzelił w tym sezonie już trzy gole, dzięki czemu jest najlepszym strzelcem drużyny. Ważniejsze jest jednak to, że świetnie rozumie się z Antoine’em Griezmannem i Koke, czego dowód mieliśmy w niedawnym pojedynku z Athletikiem. Zaskakująco dużo szans otrzymuje z kolei Thomas, który dzięki swojej dobrej dyspozycji na dłuższy czas posadził na ławce Gabiego. Sportową złość może odczuwać Yannick Carasco, który ostatnio jest pomijany przy ustalaniu wyjściowego składu, choć zmiany, które daje w trakcie drugich połów, są zawsze na plus.
Nervionenses po raz ostatni wygrali w Madrycie dziewięć lat temu: pod koniec września 2008 roku. Od tamtej pory zanotowali cztery remisy i pięć porażek. Co więcej, za kadencji Diego Simeone to właśnie Andaluzyjczycy są jedną z drużyn, z którymi Colchoneros przegrywają najrzadziej. W trzynastu bezpośrednich spotkaniach ekipa z Sewilli była górą tylko raz; w pozostałych Atlético odniosło siedem zwycięstw, do których dołożyło cztery remisy.
AKTUALNA FORMA
Atlético:
@Athletic 2-1 (LaLiga)
vs. Málaga 1-0 (LaLiga)
@Roma 0-0 (Liga Mistrzów)
@Valencia 0-0 (LaLiga)
@Las Palmas 5-1 (LaLiga)
Sevilla:
vs. Las Palmas 1-0 (LaLiga)
@Girona 1-0 (LaLiga)
@Liverpool 2-2 (Liga Mistrzów)
vs. Eibar 3-0 (LaLiga)
@Getafe 1-0 (LaLiga)
OSTATNIE POJEDYNKI W MADRYCIE
19 marca 2017 – LaLiga
Atlético vs. Sevilla 3-1
Diego Godín, Antoine Griezmann, Koke – Joaquín Correa
24 stycznia 2016 – LaLiga
Atlético vs. Sevilla 0-0
27 września 2014 – LaLiga
Atlético vs. Sevilla 4-0
Koke, Saúl Ñíguez, Raúl García, Raúl Jiménez
19 stycznia 2014 – LaLiga
Atlético vs. Sevilla 1-1
David Villa – Ivan Rakitić
31 stycznia 2013 – Copa del Rey
Atlético vs. Sevilla 2-1
Diego Costa (2) – Álvaro Negredo
OGÓLNY BILANS ATLÉTICO W MADRYCIE
Primera i Segunda: 78 meczów; 45 zwycięstw, 19 remisów, 14 porażek; bilans bramkowy 148-84
Copa del Rey: 9 meczów; 7 zwycięstw, 1 remis, 1 porażka; bilans bramkowy: 19-9
Inne rozgrywki: 2 mecze; 2 zwycięstwa, 0 remisów, 0 porażek; bilans bramkowy 7-2
Ogółem: 89 meczów; 54 zwycięstwa, 20 remisów, 15 porażek; bilans bramkowy 174-95
PRZEWIDYWANE SKŁADY
Atlético:
Diego Simeone nie ma problemów z kontuzjami. Niegotowy do gry jest tylko Augusto Fernández; poza tym wszyscy zawodnicy są do dyspozycji Cholo. W meczu z Sevillą zobaczymy najprawdopodobniej optymalny skład, w którym nie ma zbyt wielu niewiadomych. Na prawej obronie powinniśmy oglądać Juanfrana, chyba że argentyński trener zdecyduje się po dłuższej przerwie postawić na Šime Vrsaljko. Partnerem Diego Godína będzie albo Lucas Hernández, albo Stefan Savić, choć ostatnio to Francuz ma lepszą pozycję w oczach szkoleniowca. Do wyjściowej jedenastki powinien w końcu wrócić Yannick Carrasco, a o jedno z miejsc w środku pola ubiegają się Thomas i Gabi. W tak ważnym spotkaniu Diego Simeone nie powinien rozdzielić znakomicie funkcjonującego duetu Antoine Griezmann-Ángel Correa.
Sevilla:
Eduardo Berizzo – podobnie jak poprzedni trenerzy Sevilli – bardzo często stosuje rotacje w swoim zespole. Przed każda kolejką odgadnięcie wyjściowego składu Andaluzyjczyków jest jak wróżenie z fusów, ale tym razem powinni oni postawić na optymalne zestawienie, zwłaszcza że mierzą się z bezpośrednim rywalem w walce o ligowe podium. W linii obrony na prawej flance powinien zagrać Gabriel Mercado, choć jeśli szansę otrzyma nie będący w najwyższej formie Sébastien Corchia, Argentyńczyk może zostać przesunięty do środka, przez co na ławce rezerwowych usiądzie Clément Lenglet. Do środka pola po kontuzji powinien już wrócić Guido Pizarro. Jeśli nie jest on jednak gotowy do gry od pierwszych minut, zastąpić go może Michael Krohn-Dehli. Do gry na szpicy przewidywany jest Wissam Ben Yedder, choć zamiast Francuza szansę może równie dobrze otrzymać Luis Muriel.
SĘDZIA: JUAN MARTÍNEZ MUNUERA (BENIDORM, WALENCJA)
35-latek z zawodu jest urzędnikiem państwowym. Na poziomie hiszpańskiej ekstraklasy gwiżdże od sezon 2013-14. Do tej pory uzbierał 78 meczów, w których pokazał 340 żółtych i 11 czerwonych kartek. Od początku 2015 roku jest arbitrem FIFA, ale jego największym, jak dotąd, osiągnięciem na arenie międzynarodowej są spotkania w ramach eliminacji Ligi Europy.
W swojej karierze 12 razy sędziował pojedynki z udziałem Atlético. Rojiblancos odnieśli w nich 7 zwycięstw; zanotowali też 2 remisy i 3 porażki. Nieco gorszy bilans pod okiem Juana Martíneza Munuery ma Sevilla, która wygrała 6 spośród 14 potyczek, w pozostałych osiągając 3 remisy i 5 porażek. 35-latek prowadził raz bezpośrednie starcie obu klubów: w październiku 2016 roku Andaluzyjczycy wygrali u siebie 1-0, a czerwoną kartkę obejrzał w tamtym meczu Koke.
TRANSMISJA NA ŻYWO
Eleven (początek o 12:55; komentować będą Marcin Pawłowski i Marcin Gazda)
Oglądaj mecze Atlético Madryt wyłącznie w ELEVEN SPORTS!