Dziś mamy:28 March, 2024
01.04.2024, g. 21:00
La Liga (Hiszpańska Primera Division)
Villarreal vs Atletico Madryt
Do meczu pozostało:
4dn.2godz.11min.
13.10 X3.75 22.20 Odbierz 630 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

Atlético vs. Real Madryt 0-3: Przebłyski nie wystarczyły, kapitalny Ronaldo

 

Atlético nie miało zbyt wiele do powiedzenia w spotkaniu z Realem, który wygrał pewnie 3-0. Świetne zawody rozegrał Cristiano Ronaldo, któremu dziś wychodziło praktycznie wszystko i zdobył hat-tricka. Podopieczni Diego Simeone jedynie na początku meczu i tuż po przerwie wlali nadzieje w serca kibiców, po czym inicjatywę przejmowali Królewscy. W tej chwili strata Atleti do liderów zza miedzy wynosi już dziewięć punktów.

 

Rojiblancos rozpoczęli zawzięcie i starali utrzymać się z piłką na połowie rywala. Taka gra zaowocowała dwoma rzutami wolnymi, jednak po dośrodkowaniach goście wyszli obronną ręką. Podopieczni Diego Simeone postawili na wysoki pressing, co skutkowało wieloma odbiorami piłki. W 9. minucie pierwszą dobrą okazję stworzył Koke, który wrzucił piłkę w pole karne, a Saúl Ñíguez uderzył z pierwszej piłki. Strzał był jednak niecelny.

 

Kilka minut później przypomnieli o sobie zawodnicy Realu Madryt. Marcelo dośrodkował w „szesnastkę”, a główkował Cristiano Ronaldo. Kunsztem bramkarskim popisał się jednak Jan Oblak i uchronił swój zespół od straty gola. Królewscy zaczęli się przebudzać, a mecz stał się bardziej wyrównany.

 

W 21. minucie błędy w obronie przytrafiły się graczom Colchoneros. Piłka w końcu doszła do Luki Modricia, a ten oddał groźny płaski strzał z dystansu. Po raz kolejny dobrze między słupkami zachował się słoweński golkiper.

 

Chwilę później Los Blancos wywalczyli rzut wolny, do którego podszedł Ronaldo. Napastnik w swoim stylu trafił w mur, jednak ten nie był zbyt szczelny i po rykoszecie piłka zmyliła Oblaka, który nie zdążył skutecznie zainterweniować. Real wyszedł na prowadzenie 1-0.

 

Piłkarze Zinédine’a Zidane’a nie spoczęli na laurach i nadal starali się podwyższyć wynik. W 30. minucie bliski tego był Ronaldo, który otrzymał futbolówkę w polu karnym, po czym zwiódł Diego Godína i oddał strzał, który padł łupem bramkarza.

 

Do przerwy żadnej z ekip nie udało się już zdobyć bramki, ale wyraźną przewagę mieli Galacticos. Gracze Atleti rozgrywali swoje akcje zbyt schematycznie, a dośrodkowania były nieprzemyślane i przynosiły zero pożytku.

 

Druga odsłona rozpoczęła się bez zmian w obu drużynach. Ponownie lepiej na początku prezentowali się gospodarze, którzy starali się zagrozić bramce Keylora Navasa. Najpierw z dystansu o włos od pięknego gola był Yannick Carassco, a następnie Griezmann świetnie urwał się obrońcom jednak z ostrego kąta nie potrafił celnie uderzyć. Francuz po chwili ponownie miał okazję. Po odbiorze piłki zdecydował się na uderzenie z dystansu, ale strzał w środek bramki nie mógł zaskoczyć Kostarykanina.

 

Graczom Realu w końcu udało się odzyskać nieco animuszu. Przy linii bocznej wywalczyli rzut wolny. Po dośrodkowaniu do pozycji strzeleckiej doszedł Gareth Bale i głową przeniósł piłkę nad poprzeczką. Wkrótce na pierwsze zmiany zdecydował się Diego Simeone, który wprowadził na boisko Ángela Correę oraz Kévina Gameiro w miejsce Gabiego i Fernando Torresa.

 

Kolejną próbę strzału z dystansu podjął Carrasco, ale Belg tym razem nie sprawił większych problemów Navasowi. W 67. minucie tym samym odwdzięczył się Isco. Jego strzał wprawdzie był niecelny, ale Oblak i tak zdecydował się na interwencję.

 

W 70. minucie Stefan Savić po wślizgu zostawił nogę, o którą potknął się Ronaldo, a sędzia podyktował rzut karny. Sam poszkodowany podszedł do piłki i podwyższył rezultat na 2-0.

 

Kilka minut później było już praktycznie po meczu. Szybki kontratak wyprowadzili piłkarze Realu, a z piłką pognał Gareth Bale. Walijczyk wbiegł w pole karne i dograł do środka, a tam bez żadnych problemów hat-tricka skompletował Cristiano Ronaldo.

 

W końcówce swoją szansę mieli jeszcze Rojiblancos, ale ostatecznie wynik już nie uległ zmianie. Na wysokości zadania stanęli kibice, którzy w końcówce nadal głośno dopingowali swoich ulubieńców i pożegnali ich oklaskami.

 

Skrót i cały mecz dostępny pod tym linkiem.

 

Atlético – Real Madryt 0-3 (0-1)

 

Bramki:

[0-1] Cristiano Ronaldo 23’

[0-2] Cristiano Ronaldo 71’-k.

[0-3] Cristiano Ronaldo 77’ (asysta: Gareth Bale)

 

Żółte kartki: Gabi, Koke, Godín, Juanfran (Atlético); Ronaldo, Vázquez (Real)

 

Sędzia: David Fernández Borbalán

 

Skład Atlético: Jan Oblak – Juanfran, Stefan Savić, Diego Godín, Filipe Luís – Gabi (Ángel Correa, 62’), Koke, Saúl Ñíguez, Yannick Carrasco – Antoine Grizmann, Fernando Torres (Kévin Gameiro, 62’)

 

Skład Realu: Keylor Navas – Daniel Carvajal, Raphaël Varane, Nacho, Marcelo – Mateo Kovačić, Luka Modrić, Isco (Karim Benzema, 79’) – Lucas Vázquez (Marco Asensio, 83’), Gareth Bale, Cristiano Ronaldo (James Rodríguez, 83’)



Share
0 0 Głosy
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Chillmos
Chillmos
2024 lat temu

Taki komentarz na szybko z telefonu – nie tylko Savic. Godin tak obniżył loty, już od przynajmniej dwóch meczów. Ja od początku chciałem Savicia i Lucasa.. A ale jak widać Savic także zawiódł. Nasza obrona ostatnio to jakaś pomyłka. Gdzie byliśmy ostoją tak teraz błąd za błędem, aż strach to oglądać..

Jaro95
Jaro95
2024 lat temu

Chyba na naszych piłkarzach ciąży chyba zbyt duża presja, no i chyba dla samego Cholo LM stała się jakąś obsesją przez co popełnia błędy. Nie wiem czy jest to spowodowane tym, że Cholo jest teraz bardziej otwarty na ofensywną grę ale może lepiej będzie jeśli wrócimy do poprzedniego stylu gry. Nie ma kompletnie pomysłu na grę ofensywną i to nie tylko w tym sezonie gramy taki piach w ofensywie.Mimo wszystko wstrzymał się z oceną co do tego sezonu. Jesteśmy w bardzo złej formie ale Cholo już nie jednokrotnie niektórym udowodnił a przynajmniej mi że gówno wiem o futbolu.

michalbro2000
michalbro2000
2024 lat temu

Źle się dzieje 3 porażka w ostatnich 5 meczach, Godin i Savic bez formy głupie błędy robią, ja bym z PSV postawił na Lucasa i Gimeneza, teraz muszą się odbudować po porażce wygrać z PSV i Gijon bo to ich podbuduje, najważniejsze to teraz zająć pierwsze miejsce w grupie LM nie dać się wyprzedzić Bayernowi i trzeba przestać tracić punkty na wyjazdach w lidze bo z tak grą jak ostatnio to nie będziemy walczyć o mistrza a o awans do LM … Muszą się ogarnąć bo to się źle skończy.

Chillmos
Chillmos
2024 lat temu

Najgorsze jest to, że po słabym początku się ładnie odbudowalismy, Griezmann błyszczał, obrona także, Gameiro już łapał wiatr w żagle. A tu ostatnia seria niepowodzeń. Correa jak na początku łapał gole asysty, był widoczny tak teraz pikuje w dół. Dzisiaj zagraliśmy meeeega słabo, kolejny mecz. Najgorsze jest to, że obrona kuleje. Najlepsza obrona w Europie daje sobie wciskać z meczu na mecz coraz więcej bramek. Godin niepewny, Savic zawodzi. Ponadto nie ma środka pola. A jak wiemy środek pola, defensywni pomocnicy i obrońcy to podstawa. Saula nie było, Gabi słabo, Koke też nie błyszczał. Z przodu Torres to jakaś pomylka,… Czytaj więcej »

czarny jezyk
czarny jezyk
2024 lat temu

Myślę, że można po tym meczu zrobić małe podsumowanie. Pierwsza rzecz, jaka rzuca się w oczy, to skład jaki wybiega na takie spotkanie. Nie ma w nim ani jednego zawodnika kupionego latem, co oznacza, że mimo wydania ogromnych w skali Atletico pieniędzy, letnie transfery na tę chwilę nie okazały się znaczącym wzmocnieniem. Sprawdza się to, co pisałem wcześniej o Gameiro – że nie ma sensu kupować napastnika o takich parametrach fizycznych, mając już Griezmanna i Correę. Simeone wyraźnie zresztą zaznaczył, że wystawia Torresa, bo może powalczyć z obrońcami w powietrzu. Wypada sobie szczerze powiedzieć, że żaden z topowych klubów nie… Czytaj więcej »

cyryl
cyryl
2024 lat temu

Coś się popsuło od meczu z Sevillą. Co jest najbardziej widoczne w defensywie zwłaszcza na tle tego, jaką skałą się stała za Cholo. Savić, Godin ograny przez Ronaldo jak nie on i mnóstwo prostych błędów. A że atak nie zabłyszczał jak np. z Malagą (wtedy w obronie też była kicha i też Savić się nie popisał) czy Granadą i że przeciwnikiem był Real, to skończyło się jak skończyło. Do tego doszła niestety ogólna bezpłciowość i na to chyba najsmutniej było patrzeć. Ale pozytywy: Po pierwsze, Cholo pokazał, że potrafi wyciągać zespół z dołka już nie raz, więc po prostu wypada… Czytaj więcej »

Ash
Ash
2024 lat temu

Chociaż i serce i rozum podpowiadał co najmniej remis to miałem mnóstwo obaw. No i niestety wszystko się potwierdziło. Bałem się eksplozji CR, bałem się o zmęczenie Filipe, o formę (?) Torresa, o brak tego błysku Griezmanna którego trochę ostatnio mi brakuje (patrząc na całokształt piłkarza jakim jest) no i o tracone ostatnio bramki. Siedziałem i modliłem się o Gameiro i Angela. Niestety, wyszło jak wyszło i można tylko gdybać. Sadzać na ławce Gameiro w takim meczu? Ja bym się chyba nie zdecydował. Trudno, Realowi plączą się nogi w tym sezonie i trzeba trzymać kciuki, żeby to się nie zmieniło… Czytaj więcej »

johny
johny
2024 lat temu

Prawda jest traka, że kilku zawodników obniżyło loty; Saul gra tragicznie w tym roku, nie ma prawa wyjść w następnym meczu. Atak – atak był słaby rok temu a teraz przy błędach obrony to koszmar. Cholo nie ma ręki do napastników, z typowych 9 tylko Costa grał dobrze u Simeone, reszta to słabo lub przeciętnie. Griezmann – od końcówki poprzedniego roku gra średnio, finał z Realem słaby, finał z Portugalią tragiczny. Griezmann nie rekompensuje indolencji naszej 9. Obrona – tutaj wina jest Cholo przeogromna, Godin, Savić, Filipe i Juanfran wiedzą, że co by nie spierdolili to w następnym meczu i… Czytaj więcej »

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.

0
Chcielibyśmy wiedzieć co o tym sądzisz, zostaw komentarz!x