Atletico – Real Sociedad; zapowiedź

Jakoś tak dziwnie, nie?. Po wielu miesiącach emocji co trzy dni nadszedł okres, w którym Atletico Madryt ograniczy się do gry w weekendy. Choć nie żałuję opadnięcia z Ligi Europy, to jednak już niemal do końca sezonu będzie trochę żal tych meczów w środku tygodnia. W każdym razie przed podopiecznymi Diego Simeone spore wyzwanie. Za niecałą dobę na Vicente Calderon rozpocznie się spotkanie, w którym Rojiblancos będą musieli przeciwstawić się Realowi Sociedad. Co prawda może się wydawać, że drużyna z Kraju Basków powinna być jak Espanyol, czyli w teorii groźna, a w praktyce bezradna, to nie można zapominać, że piłkarze Philippe Montaniera o wiele lepiej radzą sobie na wyjazdach niż wspomniany wcześniej zespół z Barcelony. W każdym razie cel Atletico Madryt jest jasny – zgarnąć komplet punktów (najlepiej bez straty gola) i przynajmniej na kolejny tydzień zachować status quo w La Liga. Czy to się uda? Czy Vicente Calderon pozostanie magiczne? A może to właśnie ekipa z San Sebastian zakończy znakomitą passę Los Colchoneros? Początek tego pojedynku o 21:00.

DIEGO COSTA VS. ADRIAN AD 2013

Gdyby zapytać kibiców Rojiblancos o to, kto według niech jest lepszy, a do wyboru mieliby Diego Costę lub Adriana Lopeza, to prawdopodobnie nawet najwięksi zwolennicy talentu Hiszpana nie oddaliby na niego swojego głosu. Nie ma się co temu dziwić, bo były gracz Deportivo jest w tym sezonie cieniem samego siebie i właściwie od Letnich Igrzysk Olimpijskich nie potrafi odnaleźć swojej formy. Oczywiście czasem zdarzy mu się jakiś przebłysk (taki jak na przykład w starciach z Celtą czy Rubinem), ale generalnie jest dno i sto metrów mułu. Kompletnie inna jest sytuacja Brazylijczyka, który od początku rozgrywek udowadnia, że jeżeli ktoś już go kiedyś skreślił, to zrobił to za szybko. Dziś ciężko wyobrazić sobie wyjściowy skład bez El Lagarto, który w parze z Radamelem Falcao sieje postrach wśród kolejnych rywali. 24-latek jest teraz w świetnej formie (podobnie zresztą jak El Tigre, który powoli wraca do swojej optymalnej dyspozycji), dzięki czemu praktycznie w każdym meczu zapisuje na swoim koncie przynajmniej punkcik do klasyfikacji kanadyjskiej. Różnice między Diego Costą a Adrianem dobitnie pokazują statystyki za dotychczasowe spotkania w 2013 roku. Atletico Madryt rozegrało ich 16, co w teorii dawało możliwość rozegrania 1440 minut. W przypadku brazylijskiego snajpera można wziąć pod uwagę fakt, że w 3 meczach nie mógł on zagrać z powodu zawieszenia za kartki (dwa z Rubinem i jeden z Rayo Vallecano), dlatego też u niego obliczenia są niejako podwójne. W każdym razie porównanie obu naszych napastników wygląda tak:

ADRIAN LOPEZ

Występy: 10 (62,50%)
W wyjściowym składzie: 8 (50%)
Minuty: 626 (43,47%)
Gole: 1
Asysty: 1

DIEGO COSTA

Występy: 13 (81,25% / 100%)
W wyjściowym składzie: 10 (62,50% / 76,92%)
Minuty: 897 (62,29% / 76,67%)
Gole: 6
Asysty: 3

CHOLO, CZYLI TRENER SZANOWANY PRZEZ WSZYSTKICH

Zapomnijmy na chwilę o Błażeju Augustynie, który jak wszyscy doskonale pamiętamy nie miał o Diego Simeone najlepszej opinii. Kilka dni temu Atletico Madryt oficjalnie ogłosiło przedłużenie kontraktu z argentyńskim trenerem. Wśród wielu tekstów wyliczających jego osiągnięcia z Los Colchoneros (mimo przepracowania ledwie 14 miesięcy Cholo dokonał i cały czas dokonuje na Vicente Calderon rzeczy niemożliwych) można było natknąć się na różnego rodzaju opinie na temat 42-latka. Wypowiadali się nie tylko jego podopieczni, ale również władze klubu, koledzy z boiska, legendy Rojiblancos i napotkani przeciwnicy w osobach trenerów i zawodników. Choć na pewno wiele z tych wypowiedzi utrzymanych jest w dość kurtuazyjnym tonie, to przesłanie za każdym razem jest takie samo – Diego Simeone jest wspaniałym fachowcem. Jeśli nie w ogóle, to na pewno jako trener Atletico Madryt. Już dawno nie mieliśmy szkoleniowca, który tak bardzo identyfikował się z zespołem i który byłby tak konsekwentny w swoich działaniach jak Cholo. Jeżeli nie stanie się jakaś katastrofa, to pozytywnych opinii będzie jeszcze więcej, a samym Argentyńczykiem z pewnością zainteresują się najmocniejsze kluby w Europie (wydaje się, że kolejnym krokiem w karierze trenerskiej 42-latka będzie Inter, który bardzo chciałby móc poprowadzić). Mimo wszystko Diego Simeone raczej nie odejdzie przed końcem nowego kontraktu. No, chyba że wcześniej zdobędziemy w Hiszpanii dublet i wygramy Ligę Mistrzów.

TXURI-URDINAK NIEPOKONANI OD OŚMIU MECZÓW

Dokładnie dziesięć lat temu Real Sociedad zaskoczył wszystkich i wywalczył wicemistrzostwo Hiszpanii, choć do samego końca liczył się w walce o tytuł mistrzowski (ostatecznie przegrał z Realem Madryt tylko o dwa punkty, jednocześnie wyprzedzając o sześć oczek Deportivo). Był to jednak jednorazowy wyskok, a nie długofalowe nawiązanie do sukcesów z lat 80. Cztery sezony później drużyna z San Sebastian spadła do Segunda Division, z której wydostała się dopiero po trzech latach. Po powrocie do La Liga ekipie z Kraju Basków nadal nie wiodło się najlepiej i zajmowali odpowiednio 15. i 12. miejsce.

Obecne rozgrywki rozpoczęły się dla nich bardzo słabo. Po dziesięciu kolejkach podopieczni Philippe Montaniera zajmowali odległą 17. pozycję i mieli na swoim koncie zaledwie dziesięć punktów. Wszystko zmieniło się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki mniej-więcej w połowie listopada. Txuri-Urdinak ograli na wyjeździe Malagę (2:1), a następnie rozbili u siebie Rayo Vallecano (4:0). W kolejnych sześciu spotkaniach nie przegrali ani razu i przegrali dopiero w pierwszej kolejce w 2013 roku. Nie był to jednak powód do smutku, bo na Santiago Bernabeu Real Sociedad stoczył wyrównaną walkę z Realem Madryt i poległ nieznacznie, bo tamten mecz zakończył się wynikiem 4:3 dla Królewskich. Od tamtej pory aż do teraz zespół z San Sebastian nie odniósł żadnej porażki. W ośmiu ostatnich kolejkach podopieczni Philippe Montaniera zdobyli 16 punktów (4 zwycięstwa i 4 remisy), a na rozkładzie mieli m.in. FC Barcelonę (3:2) i Athletic Bilbao (3:1).

Tydzień temu po szalonym pojedynku z Betisem (3:3) dopisali na swoje konto tylko punkt, ale pokazali wówczas niesłychany charakter. Ze stanu 0:2 w ciągu mniej niż piętnastu minut wyszli na 3:2. Efekt? Real Sociedad zajmuje obecnie bardzo dobre 7. miejsce w tabeli i jak najbardziej realnym jest dla nich zakwalifikowanie się do europejskich pucharów. Z ostatnich 20 spotkań przegrali tylko 5 i choć często remisują, to i tak są teraz w wyśmienitej formie. W bramce całkiem niezły Carlos Bravo, w obronie bardzo obiecujący Inigo Martinez. No i atak, w którym błyszczą Carlos Vela, Antoine Griezmann, Xabi Prieto i Imano Agirretxe. Jeżeli zagrają na swoim optymalnym poziomie, to Atletico Madryt będzie mieć z nimi spore problemy.

POPRZEDNIE POJEDYNKI:

2011/2012: Atletico – Real Sociedad 1:1 (La Liga)
Gabi – C. Vela
2010/2011: Atletico – Real Sociedad 3:0 (La Liga)
Filipe, M. Suarez, S. Aguero
2006/2007: Atletico – Real Sociedad 1:1 (La Liga)
I. Ansotegi (sam.) – G. Uranga
2005/2006: Atletico – Real Sociedad 1:0 (La Liga)
M. Keżman
2004/2005: Atletico – Real Sociedad 1:0 (La Liga)
A. Lopez
2003/2004: Atletico – Real Sociedad 4:0 (La Liga)
D. Nikolaidis, F. Torres (2), D. Simeone
2002/2003: Atletico – Real Sociedad 1:2 (La Liga)
L. Garcia – Tayfun, D. Kovacevic
1999/2000: Atletico – Real Sociedad 1:1 (La Liga)
J. Hasselbaink – E. Jankauskas
1998/1999: Atletico – Real Sociedad 0:1 (Copa del Rey)
1998/1999: Atletico – Real Sociedad 4:1 pd. (Puchar UEFA)
V. Jugovic (2), Santi, Jose Mari – X. Gracia
1998/1999: Atletico – Real Sociedad 4:1 (La Liga)
R. Fresnedoso, Kiko, J. Lardin, F. Correa – A. Aranzabal

Ogólny bilans na Vicente Calderon:

Rozegrane mecze: 64
Zwycięstwa Atletico Madryt: 44 (68,75%)
Remisy: 14 (21,86%)
Zwycięstwa Realu Sociedad: 6 (9,39%)
Bramki: 154-63 na korzyść gospodarzy

PRZEWIDYWANE SKŁADY:

Trener: Diego Simeone

Real Sociedad:
——————————-Bravo——————————-
———————————————————————-
Carlos M.—–Gonzalez——Martinez——de la Bella
———————————————————————-
—————–Bergara———-Illarramendi—————
———————————————————————-
Xabi Prieto—————————————Griezmann
———————Vela——————————————-
———————————-Agirretxe———————–

Trener: Philippe Montanier

SĘDZIOWIE:

Miguel Angel Ayza Gamez (główny) KLIK!
Miguel Martinez Munuera (asystent)
Jorge Paredes Gomez (asystent)
Francisco Javier Barbera Fuentes (techniczny)

TRANSMISJE:

Canal+ Sport HD
Rojadirecta.me

TYPY REDAKCJI:

Shy – 3:0
Dylanowy – 3:1
Matheo – 2:0
Manian – 2:0