Czas leci stanowczo zbyt szybko. Choć od inaugurującego sezon remisu 1:1 z Levante minęły już ponad cztery miesiące, to mam wrażenie, jakby to było stosunkowo niedawno. A przecież w międzyczasie Atletico Madryt rozegrało już 25 spotkań, z których aż 20 było zwycięskich, a tylko 5 zakończyło się porażkami. Jutro dojdzie do ostatniego pojedynku przed świąteczną przerwą. Na Vicente Calderon Rojiblancos podejmą Celtę i raczej mało kto dopuszcza do siebie myśl, że podopieczni Diego Simeone nie wywalczą kompletu punktów. Nawet jeśli zabraknie Filipe, nawet jeśli do szatni wkradnie się nieco rozluźnienia, nawet jeśli nasi rywale wejdą na wyżyny swoich możliwości. Początek tego starcia o 22:00.
OSTATNI MECZ W 2012 I AŻ 16 DNI BEZ ATLETICO
Na szczegółowe podsumowanie mijającego roku przyjdzie jeszcze czas, ale warto dziś przytoczyć kilka statystyk, które pokazują, że był on wyśmienity. Zanim jednak do tego przejdę chciałbym zwrócić uwagę na coś ciekawego. Pewnie nikt nie zdaje sobie z tego sprawy, ale od jutrzejszego meczu z Celtą do pierwszego styczniowego starcia z Mallorcą minie 16 dni. Ponad dwa tygodnie bez emocji związanych z Atletico Madryt. Ostatni raz tak długi rozbrat był we wrześniu, kiedy to po spotkaniu o Superpuchar Europy z Chelsea Rojiblancos wrócili do gry dopiero w drugiej połowie września. Już teraz wiem, że prawdopodobnie jeszcze w święta zatęsknię za oglądaniem podopiecznych Diego Simeone. Wszystko przez to, że w tym sezonie grają oni praktycznie co trzy dni, co, odliczając przerwy na mecze reprezentacji, daje dwa pojedynki w tygodniu. A teraz mam czekać aż 16 długich dni? Na pocieszenie warto pamiętać, że od stycznia znowu zaczną się maratony – La Liga, Liga Europy, Copa del Rey, a na każdym z tych frontów Los Colchoneros chcą grać jak najlepiej i zajść jak najdalej. No, ale dość tych rozważań. Czas na garść statystyk, które opisują Atletico Madryt w 2012 roku na dzień przed meczem z Celtą.
Rozegrane spotkania (oficjalne): 57
Zwycięstwa: 39 (68,42%)
Remisy: 8 (14,04%)
Porażki: 10 (17,54%)
Zdobyte punkty w La Liga: 74 (trzeci najlepszy wynik, tuż za FC Barceloną i Realem)
Bramki zdobyte: 106 (śr. 1,86)
Bramki stracone: 47 (śr. 0,82)
Strzelcy:
Radamel Falcao – 44 gole (41,52%)
Adrian Lopez – 10 goli (9,44%)
Raul Garcia, Diego Costa – po 7 goli (po 6,61%)
Arda Turan, Eduardo Salvio – po 6 goli (po 5,66%)
Miranda – 5 goli (4,72%)
Koke, Diego Godin – po 4 gole (po 3,77%)
Diego – 3 gole (2,83%)
Cristian Rodriguez – 2 gole (1,89%)
Filipe, Mario Suarez, Tiago, Gabi, Emre – po 1 golu (po 0,94%)
Gole samobójcze rywali:
Canella (Sporting Gijon), Weligton (Malaga), Emir Spahić (Sevilla) – po 1 golu (po 0,94%)
Gole samobójcze Atletico:
Diego Godin, Juanfran, Miranda – po 1 golu (po 2,13%)
Sukcesy:
Triumf w Lidze Europy
Wywalczenie Superpucharu Europy
Wyśrubowanie rekordu pod względem liczby kolejnych wygranych w europejskich pucharach – 16
Historyczne serie:
Najwięcej meczów bez porażki we wszystkich rozgrywkach – 23
Najwięcej meczów bez porażki w La Liga – 15
Najwięcej zwycięstw z rzędu we wszystkich rozgrywkach – 13
Najwięcej zwycięstw z rzędu w La Liga – 8
Najwięcej meczów bez porażki na Vicente Calderon – 17 (wciąż możliwe jest poprawienie tego rekordu)
Najwięcej zwycięstw z rzędu na Vicente Calderon – 14 (wciąż możliwe jest poprawienie tego rekordu)
Najwięcej spotkań z rzędu bez remisu – 25 (wciąż możliwe jest poprawienie tego rekordu)
Czyż to nie wygląda wspaniale? Czy o czymś zapomniałem?
NAJLEPSI U SIEBIE…
Nawiązując do poprzedniego akapitu warto zwrócić uwagę na Vicente Calderon. W ostatnim czasie jest to dla Atletico Madryt obiekt magiczny. Od kwietnia nikt na nim nie wygrał. Razem to już 17 meczów, z czego 14 ostatnich kończyło się zwycięstwami. Obecnie na stadionie położonym przy rzece Manzanares wygrać mogą jedynie Real i FC Barcelona. Nikt inny. Szczerze wątpię, by dokonała tego Celta, zważywszy na ich dotychczasowy bilans na wyjazdach, ale o tym za chwilę. Dla wielu Rojiblancos posiadają najpiękniejsze trybuny w Hiszpanii. Nie chodzi tu o architekturę, ale o kibiców, którzy za każdym razem tworzą niesamowitą atmosferę, niosąc swoich ulubieńców ku kolejnym zwycięstwom. Pod względem średniego zapełnienia w La Liga jest to bodaj trzeci obiekt (mogę się mylić), a ustępuje jedynie Camp Nou i Santiago Bernabeu. Ponadto, czy wiecie kto ostatni strzelił gola dla gości na Vicente Calderon? Pod koniec października uczynił to Roland Lamah z Osasuny. Gdyby odjąć starcia z Królewskimi (4 stracone bramki) i z Rayo Vallecano (3 stracone bramki), to w 2012 roku Atletico Madryt praktycznie nie pozwala rywalom na trafianie do siatki. Bardzo często defensywa Rojiblancos kończy mecz na zero. Niesamowite.
… KONTRA NAJGORSI NA WYJAZDACH…
Słówko o Celcie. Jak już wspomniałem, jest to najgorszy zespół w La Liga jeśli chodzi o spotkania wyjazdowe. Jak dotąd na 8 pojedynków zdobyli tylko 3 punkty, wygrywając jeden, jedyny raz z Realem Saragossa (1:0). Poza tym przegrywali kolejno z Realem Sociedad, Valencią, Granadą, Realem, FC Barceloną, Rayo Vallecano i Athletic Bilbao. Widać jak na dłoni, że ulegają nie tylko potentatom, ale także drużynom na mniej-więcej podobnym do siebie poziomie. Tym samym ekipa z Vigo broni się aktualnie przed wpadnięciem do strefy spadkowej i trzeba przyznać, że mimo małej przewagi nad 18. miejscem, raczej powinni się utrzymać, gdyż ich potencjał jest całkiem spory. Generalnie Celestes mają dwie twarze: o ile w Primera Division idzie im poniżej oczekiwań, o tyle w Copa del Rey idzie im bardzo dobrze, a ostatnio pokonali nawet Królewskich (2:1). Kogo można się spodziewać jutro w wyjściowej 'jedenastce’? Paco Herrera ma kłopoty przede wszystkim z obroną. Z powodu kontuzji wypadają z niej Samuel Loco i Roberto Lago, który do tej pory był podstawowym lewym defensorem i jednym z filarów tej formacji. Dlatego też wybór jest prosty – między słupkami stanie Javi Varas, a czwórkę obrońców tworzyć będą Hugo Mallo, Andres Tunez, Gustavo Cabral i Carlos Bellvis. No, chyba że trener Celty postanowi czymś zaskoczyć. Resztę zestawienia dobrałem zgodnie z ostatnimi występami oraz formą prezentowaną w niedawnych meczach. W ataku trzeba uważać przede wszystkim na Iago Aspasa i wspomagającego go Mario Bermejo, w miejsce którego może jednak także wyjść Enrique de Lucas. Na bokach powinni zagrać Agusto Fernandez oraz Michael Krohn-Dehli. Duński lewoskrzydłowy jest jednym z głównym atutów Celestes, więc ktokolwiek zagra w Atletico na prawej obronie nie będzie miał lekkiego życia. Z kolei w środku pola będziemy raczej oglądać duet Borja Oubina – Alex Lopez. Warto jednak pamiętać, że trener naszych rywali ma jeszcze do dyspozycji np. Chu-Younga Parka. Choć Koreańczyk nie ma stałego miejsca w wyjściowej 'jedenastce’, to jeśli tylko dostanie jutro szansę na pewno będzie chciał z niej skorzystać, by odmienić swoją sytuację.
————————-Varas————————-
———————————————————–
Mallo——-Tunez———-Cabral——-Bellvis
———————————————————–
———–Oubina—————A.Lopez———–
———————————————————–
Fernandez—————————Krohn-Dehli
—————–Bermejo——————————
——————————–Aspas—————–
CEL: SKUTECZNIE ZASTĄPIĆ FILIPE
A co ze składem Rojiblancos? Jedyną niewiadomą, która jest zarazem ogromnym problemem jest to, kto zastąpi Filipe. Brazylijczyk doznał urazu w starciu z FC Barceloną i choć nie jest to nic poważnego, to w pełni sprawny będzie jakoś pod koniec grudnia lub na początku stycznia. W prasie pojawiały się pomysły, zgodnie z którymi w obronie miał zagrać Javi Manquillo. Okazało się jednak, że wychowanek Rojiblancos nie znalazł się w kadrze na to spotkanie, podczas gdy Diego Simeone postanowił włączyć do składu Domingo Cismę. Choć były gracz Racingu ostatnio prawie w ogóle nie gra, to mimo wszystko mając do wyboru jego i Daniela 'Catę’ Diaza… Nie muszę chyba kończyć. Argentyński stoper jest całkiem niezły, ale nie nadaje się do gry na boku obrony, szczególnie przy stylu, jakie preferuje Atletico. Resztę 'jedenastki’ zostawiłbym tak, jak wyglądała ona w ostatnich starciach ligowych, a więc:
———————–Courtois———————–
———————————————————-
Juanfran—–Miranda—–Godin——Cisma
———————————————————-
————–Gabi————–Mario—————
———————————————————-
Koke———————————–Arda Turan
————-Costa————————————-
—————————-Falcao———————
VICENTE CALDERON WYJĄTKOWO GOŚCINNE DLA CELESTES
Na koniec warto odnotować jeszcze jedną statystykę związaną z Vicente Calderon. Co prawda w ostatnich latach Celta dość często gościła w Segunda Division, przez co rozegrała stosunkowo mało wyjazdowych pojedynków z Atletico, ale… Ale na ogół w nich wygrywała! Dość powiedzieć, że Rojiblancos nie wygrali z Celestes już od trzech gier, a bilans 12 najświeższych meczów wygląda tak: 5 zwycięstw gospodarzy, 2 remisy i 5 zwycięstw gości. Oby jutro podopieczni Diego Simeone przełamali niekorzystną passę i poprawili nieco te statystyki…
2009/2010: Atletico – Celta 1:1 (Copa del Rey)
2006/2007: Atletico – Celta 2:3 (La Liga)
2005/2006: Atletico – Celta 0:3 (La Liga)
2003/2004: Atletico – Celta 3:2 (La Liga)
2002/2003: Atletico – Celta 0:1 (La Liga)
1999/2000: Atletico – Celta 1:2 (La Liga)
1998/1999: Atletico – Celta 2:1 (La Liga)
1997/1998: Atletico – Celta 3:3 (La Liga)
1996/1997: Atletico – Celta 2:0 (La Liga)
1995/1996: Atletico – Celta 3:2 (La Liga)
1994/1995: Atletico – Celta 0:2 (La Liga)
1993/1994: Atletico – Celta 3:2 (La Liga)
POCZTÓWKA Z PRZESZŁOŚCI:
28 stycznia 2010: Tiago cieszy się, wraz z Simao, ze zdobytej przez siebie bramki przeciwko Celcie. Było to ostatni gol strzelony Celestes przez Atletico Madryt na Vicente Calderon.
SĘDZIOWIE:
Pedro Jesus Perez Montero (główny)
Statystyki w La Liga za sezon 2012/2013:
Jose Manuel Matias Caballero (asystent)
Alfonso Hernandez Labella (asystent)
Andres Manuel Ceballos Silva (techniczny)
TRANSMISJE:
Canal+ Sport HD
Rojadirecta.me
AtdheNet.tv
TYPY UŻYTKOWNIKÓW ATLETICOPOLAND.COM:
Grosiu, Miedziowy, Stazx – 4:0
Vaniak – 4:1
Matheo, jimi121 – 3:0
Broda, genek – 3:1
Dylanowy, Manian – 2:0
Korona – 1:1
cor72z – 0:1*
* – o ile nie zagra Filipe
ZESTAWIENIE KURSÓW: