Atletico Madryt dzisiejszego popołudnia pokonało na własnym stadionie Rayo Vallencano 3-1 w meczu 15. kolejki Primera Division. Wynik spotkania w 25 minucie spotkania otworzył Gabi, który wykorzystał idealną piłkę od Falcao i spokojnie przerzucił piłkę nad bramkarzem. Kolejne bramki padały już w końcowej fazie drugiej połowy. W 74 minucie strzałem głową po wrzutce Diego na 2-0 podwyższył Falcao. W doliczonym czasie gry kolejną bramkę dołożył Salvio, jednak kilkanaście sekund później honorową bramkę zdobyli goście, jednak ostateczna gol został uznany za samobójcze trafienie Gabiego.
Początek meczu należał do Los Colchoneros. Już w czwartej minucie spotkania gospodarze mogli sobie stworzyć idealną okazję do strzelenia gola. Na prawym skrzydle piłkę otrzymał Koke, jednak młodego Hiszpana poniosła nieco fantazja i z znacznej odległości od bramki próbował pokonać Cobeno. Trzeba przyznać, że jeśli próbowałby w tej sytuacji dogrywać do dobrze ustawionych partnerów to mogłoby być groźnie pod bramką Rayo.
Z minuty na minute goście z przedmieść Madrytu grali co raz odważniej. W 10 minucie meczu na bramkę strzeżoną przez Sergio Asenjo uderzał Piti, jednak portero Atletico spokojnie odprowadził piłkę wzrokiem.
W 16 minucie spotkania świetną akcje na lewej flance przeprowadził Filipe Luis. Brazylijski obrońca po ograniu kilku rywali zszedł do środka pola po czym prostopadłym podaniem szukał Radamela Falcao. Kolumbijczyk minimalnie był wolniejszy od bramkarza Rayo Vallencao, który szybko zażegnał zagrożenie.
Sześć minut później znów było gorąco pod bramką popularnych Błyskawic. Idealną centrą z lewej części boiska popisał się Jose Anotnio Reyes. Piłka zagrana przez Hiszpana trafiła do Falcao, który po przyjęciu futbolówki na klatkę piersiową uderzył w woleja. Jednak El Tigre uderzył wprost w bramkarza, który po raz kolejny popisał się dobrą interwencją.
Kolejna akcja Atletico przyniosła bramkę. Na prawej stronie piłkę między sobą wymienili Falcao i Koke. Później ten pierwszy zszedł do środka i płaskim podaniem idealnie obsłużył Gabiego. Hiszpan ze stoickim spokojem posłał piłkę nad bramkarzem dając prowadzenie swojej drużynie.
Kwadrans przed końcem pierwszej połowy swą okazje miał Michu. Napastnik beniaminka uderzył bardzo mocno zza pola karnego w kierunku długiego słupka bramki Asenjo, jednak ten strzał był minimalnie niecelny. Atletico Madryt nadal prowadziło 1-0. Także pięć minut później było groźnie pod bramką gospodarzy. Z 16 metrów uderzał Lass, piłka po drodze odbiła się od Filipe. W polu bramkowym do futbolówki próbował dopaść wślizgiem Raul Tamudo, ale ostatecznie piłka wyszła na aut bramkowy.
W ostatniej akcji pierwszej połowy swą drugą szanse miał Radamel Falcao. 25-letni napastnik przyjął piłkę zwodem na skraju pola karnego po czym potężnie uderzył z lewej nogi na bramkę Cobeno. Piłka, jednak przeleciała nad poprzeczką i do końca pierwszej połowy Atletico Madryt prowadziło 1-0.
Po zmianie stron tempo gry było trochę mniejsze. Zawodnicy obu ekipy ograniczali się do kontrataków, które jednak kończyły się na linii defensywnej, jednej ze stron. Dopiero ciekawie zaczęło być kwadrans przed końcem.
W polu karnym Rayo świetną techniką popisał się Diego. Brazylijczyk ograł dwóch rywali po czym zagrał na piąty metr, tam w swoim stylu na piłkę nabiegł Radamel Falcao, który bez problemów umieścił głową piłkę w siatce. W tym momencie było już wiadome, że Atletico nie odda już prowadzenia. Warto także wspomnieć, że było to ósme trafienie kolumbijskiego napastnika w tym sezonie.
Podopieczni Jose Ramona Sandovala próbowali szybko odpowiedzieć na tę bramkę. W 79 minucie idealną okazję zmarnował Michu. Napastnik gości przegrał pojedynek sam na sam z Asenjo, który świetnie skrócił kąt po czym wybił piłkę do Dominugeza, który szybko zażegnał niebezpieczeństwo.
W 91 minucie meczu Atletico podwyższyło na 3-0. Gabi wrzucił piłkę w pole karne z lewej strony pola karnego. Tam świetnie zachował się rezerwowy, Eduardo Salvio, który bez największych problemów wbił piłkę do pustej bramki. Było to jego pierwsze trafienie dla Atletico w rozgrywkach ligowych, odkąd wrócił z wypożyczenia z Benficy Lizbona.
Kilkanaście sekund później goście uratowali honor bramką na 3-1. Długie podanie otrzymał Piti, który próbował dogrywać wgłąb pola, tam jednak nieszczęśliwie na piłkę nabiegł Gabi, który wpakował piłkę do własnej bramki. Ostatecznie Los Rojiblancos wygrali to spotkanie, dzięki czemu znajdują się na 7. miejscu. Przynajmniej na kilka godzin, aż do rozegrania pozostałych spotkań ligowych.
Atletico Madryt 3-1 Rayo Vallecano
25′ Gabi 1-0
74′ Falcao 2-0
91′ Salvio 3-0
91′ Gabi (samobójczy) 3-1
Atletico: Asenjo; Perea, Miranda, Dominugez, Filipe; Gabi, Suarez, Koke (Pizzi 45′); Reyes (Salvio 71′), Falcao, Diego (Adrian 88′)
Rayo: Cobeno; Casado, Jordi, Arribas, Tito (Pacheco 70′); Fuego, Movilla (Michel 85′), Piti, Michu, Lass (Koke 76′); Tamudo
BRAMKI Z TEGO SPOTKANIA MOŻECIE OBEJRZEĆ KLIKAJĄC TUTAJ (KLIK!)