35. kolejka LaLiga oznacza dla Atlético wyjazd do Vitorii, gdzie na Mendizorroza zmierzą się z Alavés. Dla Los Rojiblancos najważniejsze są obecnie rozgrywki Ligi Europy, co odbiło się w powołaniach na mecz. Baskowie nie walczą już o nic konkretnego, ponieważ nie grozi im spadek, a szansa na europejskie puchary jest tylko matematyczna. Drużyny rozpoczną starcie w niedzielne popołudnie o 16:15.
W stolicy prowincji Álava mogą tylko gdybać jakby wyglądała sytuacja klubu, gdyby od początku sezonu na ławce trenerskiej zasiadał Abelardo. Do sezonu zespół przygotował Luis Zubeldía, lecz nieznany w Europie szkoleniowiec został najszybciej zwolnionym trenerem i już we wrześniu pożegnał się z posadą. Jego następcą był Gianni de Biasi, lecz i jemu nie udało się odmienić oblicza Babazorros, więc po 13. kolejce doszło do kolejnej zmiany. Ostatnią drużynę tabeli, tracącą sześć punktów do bezpiecznej strefy, przejął były opiekun Sportingu Gijón. Alavés zaczęło grać coraz lepiej i wykaraskało się ze strefy spadkowej. Abelardo wygrał 11 z 21 ligowych starć, a w tabeli uwzględniającej tylko okres jego pracy, klub plasuje się na szóstym miejscu!
W obecnej kampanii Alavés jest najbardziej bezkompromisową drużyną w Primera División i tylko dwukrotnie dzielili się punktami z rywalami. O ile na początku sezonu było to związane z notorycznym zbieraniem tęgiego lania, tak teraz porażki przeplatają się ze zwycięstwami, których jest więcej.
Dla drużyny Diego Simeone spotkanie jest przykrym obowiązkiem. Oficjalnie każdy mecz w końcówce sezonu jest finałem, lecz wypad na północ kraju zaburza przygotowania do rewanżowego starcia z Arsenalem. Zwycięstwo lub strata punktów jest ważne w kontekście walki o drugie miejsce z Realem Madryt. Nikt jednak nie przyznaje pucharów za prym w stolicy, a kilka lat bez tytułów sprawia, że triumf w Lidze Europy jest celem numer jeden obecnie. Widać to doskonale przy powołaniach na mecz. Pomimo kontuzji i zawieszenia, sztab szkoleniowy dodatkowo zostawił w Madrycie swoje największe asy w osobach Jana Oblaka oraz Antoine’a Griezmanna.
HISTORIA SPOTKAŃ
Bilans ogólny: 24 mecze (11 zwycięstw Atlético, 4 remisy, 9 zwycięstw Alavés; bramki: 44-32).
Bilans na Mendizorroza: 12 meczów (3 zwycięstwa Atlético, 2 remisy, 7 zwycięstw Alavés; bramki: 11-23).
Bilans Diego Simeone: 3 mecze (zwycięstwo i 2 remisy; bramki: 2-1).
FORMA
Alavés (ZPZZR):
Las Palmas – Alavés 0-4 (LaLiga, 22 kwietnia)
Alavés – Girona 1-2 (LaLiga, 19 kwietnia)
Eibar – Alavés 0-1 (LaLiga, 15 kwietnia)
Alavés – Getafe 2-0 (LaLiga, 7 kwietnia)
Espanyol – Alavés 0-0 (LaLiga, 1 kwietnia)
Atlético (RRPZP):
Arsenal – Atlético 1-1 (Liga Europy, 26 kwietnia)
Atlético – Betis 0-0 (LaLiga, 22 kwietnia)
Sociedad – Atlético 3-0 (LaLiga, 19 kwietnia)
Atlético – Levante 3-0 (LaLiga, 15 kwietnia)
Sporting – Atlético 1-0 (Liga Europy, 12 kwietnia)
SYTUACJA KADROWA
Alavés
Abelardo nie może skorzystać z Carlosa Vigaraya oraz Álvaro Medrána, którzy są kontuzjowani albo nie w pełni sił. Dodatkowo zawieszony za kartki jest Rodrigo Ely.
Atlético
W ekipie z Metropolitano jak zwykle największe problemy są z obrońcami. Do Kraju Basków nie mogło pojechać trzech z nich. Z powodu kontuzji nie zagrają Filipe Luís oraz Juanfran, natomiast limit żółtych kartek osiągnął José María Giménez. Pewne problemy ma również Jan Oblak, który pozostał w Madrycie, aby być gotowym na mecz z Arsenalem. Odpoczywać będą również Antoine Griezmann oraz Saúl Ñíguez.
SĘDZIA
David Fernández Borbalán będzie rozjemcą niedzielnej potyczki. Doświadczony sędzia ma 44 lata i pochodzi z Almeríi. W LaLiga zdążył zanotować 242 spotkania.
Andaluzyjczyk prowadził 40 meczów z udziałem Rojiblancos, którzy zanotowali w nich 19 wygranych, 10 remisów i 11 razy przegrali. Alavés rzadziej, bo siedmiokrotnie, miało do czynienia z Fernándezem Borbalánem. Bilans Basków to 5 zwycięstw, remis i porażka.
TRANSMISJA
Eleven Sports 4 (początek od 16:10)
Oglądaj mecze Atlético Madryt wyłącznie w Eleven Sports