Kolejny słaby mecz w wykonaniu Bayeru Leverkusen. Tym razem Aptekarze przegrali na wyjeździe z broniącym się przed spadkiem HSV, tracąc znów tym samym dystans do europejskich pucharów.
Gospodarze od początku ambitnie walczyli o to, aby objąć prowadzenie. Goście natomiast nie byli w stanie stworzyć niczego ciekawego w ofensywie, o czym najlepiej świadczy fakt, że pierwszy strzał na bramkę rywali oddali dopiero na początku drugiej połowy.
Konsekwentne próby Die Rothosen dały efekt w 76. minucie, kiedy to po dośrodkowaniu Nicolaia Müllera celnie główkował Kiriakos Papadopulos, wypożyczony do HSV właśnie z Bayeru Leverkusen. Mimo pogoni za doprowadzeniem choćby do remisu, Aptekarze nie zdołali strzelić gola. Najbliżej tego w końcówce spotkania był Stefan Kießling, ale piłka po jego uderzeniu trafiła w poprzeczkę.
Za tydzień w sobotę podopiecznych Rogera Schmidta czeka trudny mecz na własnym boisku z bijącym się o Ligę Mistrzów Eintrachtem Frankfurt.
3 lutego 2017 – Bundesliga
HSV vs. Bayer Leverkusen 1-0 (0-0)
Bramka:
[1-0] Kiriakos Papadopulos (asysta: Nicolai Müller) 76’
Skład Bayeru Leverkusen: Bernd Leno – Benjamnin Henrichs, Ömer Toprak, Jonathan Tah, Wendell – Karim Bellarabi (Julian Brandt 64’), Julian Baumgartlinger (Stefan Kießling 46’), Charles Aránguiz, Kevin Kampl – Kevin Volland, Admir Mehmedi (Leon Bailey 82’)
RAPORT MEDYCZNY
Aleksandar Dragoi cały czas zmaga się z kontuzją mięśniową w udzie i nadal nie jest jeszcze gotowy do gry. Po urazie pięty coraz bardziej intensywne treningi zalicza Lars Bender, ale kapitan Aptekarzy trochę jeszcze poczeka zanim wróci na boisko. Na jednym z treningów w tym tygodniu problemów z pachwiną nabawił się natomiast Chicharito i na razie nie wiadomo jak długo Meksykanin będzie pauzował.
Bayer jest w sporym dołku i brakuje nawet przebłysków. Stracili Calhanoglu, do tego teraz wypadł Chicharito. Ich siła rażenia mocno spadła, a obrona wciąż prezentuje wesoły futbol. Naprawdę widzę coraz mniej powodów, dla których mielibyśmy myśleć, że możemy nie awansować do ćwierćfinału.