Olympique Marsylia przegrał po dogrywce z Salzburgiem 1-2 w rewanżowym spotkaniu Ligi Europy i awansował do finału. Pierwsze starcie wygrali Francuzi 2-0, natomiast po 90 minutach drugiego przegrywali w tym samym stosunku. Decydujące trafienie w 116. minucie zanotował Rolando, który kilkanaście minut wcześniej wszedł z ławki rezerwowych.
Podopieczni Rudiego Garcii tegoroczne zmagania w Europa League rozpoczęli od eliminacji. W 3. rundzie okazali się lepsi od Oostende (4-2, 0-0), a następnie pokonali Domžale (1-1, 3-0).
W fazie grupowej Les Phocéens rywalizowali z Konyasporem, Salzburgiem oraz Vitória SC. W rywalizacji z ośmioma punktami zajęli drugie miejsce za swoim półfinałowym rywalem.
Faza pucharowa rozpoczęła się od wyeliminowania Bragi (3-0, 0-1), po czym przyszło podwójne zwycięstwo w 1/8 finału nad Athletikiem (2-1, 3-1). W ćwierćfinale marsylczycy byli zmuszeni odrabiać straty przeciwko RB Lipsk (0-1, 5-2), aby do finału dostać się po pokonaniu kolejnej ekipy spod szyldu Red Bulla – Salzburga (2-0, 1-2 po dog.).
Finał Ligi Europy odbędzie się 16 maja (środa) o 20:45 w Lyonie na Parc Olympique Lyon. Gospodarzem pojedynku będzie Marsylia, co zostało ustalone podczas ceremonii losowania par półfinałowych.
Choć nie oglądałem całego meczu to podobno nie odbyło się bez kontrowersji. Wystarczyło jednak widzieć sytuację w której sędzia podyktował niesłuszny rożny po którym padła bramka. Szkoda chłopaków, napisali fajną historię.
Wcześniej zaś powinien być karny dla Marsylii. Ale kogo to dziwi? To nie pierwsze skandale w tym sezonie w europejskich pucharach.
A powtórek jak nie było, tak nie ma.