Jan Oblak: „Musimy iść naprzód”
– Odpadnięcie z Ligi Mistrzów boli zarówno nas, jak i kibiców Atlético. Musimy jednak z tym żyć. Niektóre mecze nie poszły po naszej myśli, a w niektórych zabrakło nam szczęścia, ale taki jest futbol. Jesteśmy smutni, ale musimy dalej robić swoje i iść naprzód, kontynuując ten sezon. Musimy się podnieść i dalej pracować w swoim rytmie. Liga Mistrzów była naszym celem, w ostatnich sezonach zachodziliśmy w niej daleko, więc teraz boli to, że musimy się z nią pożegnać, kończąc nasza przygodę już na fazie grupowej. Chcemy jednak wygrywać w każdych rozgrywkach, w których bierzemy udział, dlatego nie inaczej będzie z Ligą Europy. Będziemy w niej walczyć do samego końca.
Saúl Ñíguez: „Ten zespół zawsze chwyta byka za rogi”
– Brak awansu jest czymś przykrym. Nasza reputacja z ostatnich lat nie jest jednak czymś przypadkowym. Bez względu na okoliczności ten zespół zawsze chwyta byka za rogi. Musimy teraz myśleć o kolejnym meczu, by kontynuować naszą dobrą dynamikę. Gdy przyjdzie czas na rywalizację w Lidze Europy, podejdziemy do tego z wielkim entuzjazmem. Najważniejsze, że mamy naszych kibiców. Zawsze są z nami. W końcówce meczu chcieliśmy stawić mu czoła nie tylko dla nas, ale przede wszystkim dla nich. Musimy być wdzięczni za ich wsparcie.
Jeszcze ,,wczoraj” Atleti walczylo o zwyciestwo w LM, a dzis…Liga Europejska. No coz, przyczyn takiej sytuacji jest wiele. Nie da sie ukryc, iz dwa przegrane finaly z Realem, tez zrobily swoje. Ciekaw jestem, gry Atleti w nizszych rozgrywkach(chodzi o nastawienie).