Granada w meczu 35. kolejki LaLiga przegrała na wyjeździe 1-2 z Realem Sociedad i straciła szanse na utrzymanie się. Tym samym Andaluzyjczycy dołączyli do Osasuny, która relegację potwierdziła w poprzedniej serii gier.
W starciu z Baskami tylko zwycięstwo przedłużyłoby nadzieję na uratowanie się przed degradacją do Segunda División. Po pierwszej połowie prowadzili jednak rywale po golu Carlosa Veli. Granada zdołała wyrównać za sprawą trafienia Adriána Ramosa, lecz w 84. minucie decydującą bramkę dla Txuri-Urdin zdobył Juanmi. Granada po 35. kolejkach zgromadziła 20 punktów i do bezpiecznej pozycji traci 10 punktów.
Drużyna z Nuevo Los Cármenes opuszcza elitę po sześciu sezonach, w których najlepszym osiągnięciem było zajęcie 15. miejsca w kampaniach 2012/13 oraz 2013/14. Łącznie klub uczestniczył w 23 sezonach Primera División, a w klasyfikacji wszech czasów zajmuje 22. pozycję. W trwających rozgrywkach zespół dokonał bezprecedensowej w Hiszpanii rzeczy, wystawiając do meczu ligowego skład złożony z piłkarzy o jedenastu różnych narodowościach.
Spada Granada, wraca Levante. Z dwojga złego już wolałem tych internacjonałów z Andaluzji.
To co działo się ostatnio w Granadzie to farsa. Muszą sobie wszystko poukładać, bo tak fatalnie zarządzany klub nie ma prawa bytu w LaLiga.