Pojedynki pomiędzy Atletico, a Valencią to zdecydowanie coś, na co czekają kibice obu klubów. Jeden z Hiszpańskich komentatorów marcowego spotkania nazwał ten mecz swego rodzaju klasykiem, z czym moim zdaniem trudno się nie zgodzić. Starcia tych zespołów zawsze dostarczają wiele emocji i – co najważniejszej – obfitują w bramki: aż 25 w ostatnich 10 spotkaniach. Każdy z nas dosyć dobrze zna ekipę Nietoperzy i wie, czego się po niej spodziewać, ale ja w swoich wywodach pozwolę sobie krótko opisać ten klub.
Zacznę od tego, na co trzeba uważać ze strony Los Che. Pierwszym i chyba największym plusem jest środek pola – André Gomes, Dani Parejo i Javi Fuego. Pierwsza dwójka ma zadania bardzie ofensywne, co potwierdzają ich statystyki, Portugalczyk i Hiszpan są najlepszymi strzelcami klubu z Valencii. Javi Fuego to niestety postać rzadziej zauważana, gdyż jest człowiekiem od brudnej roboty. Jeśli ktoś chce się przekonać jak zespół wygląda bez André Gomesa i Javiego Fuego, polecam obejrzeć dwumecz z Monaco. Drugi w kolejce jest Niemiec Mustafi. Po odejściu Otamendiego to właśnie Shkodran wyrósł na lidera defensywy. Ostatnimi czasy zainteresowanie nim wyraziła nawet Barcelona. Trzecim i ostatnim plusem jest waleczność w ostatnim kwadransie gry. Fanom Atletico nie trzeba dużo opowiadać na ten temat, bo wszyscy chyba dobrze pamiętają gol wymienionego wcześniej Mustafiego w 78. minucie ostatniego spotkania pomiędzy tymi klubami.
Teraz przejdziemy do tematu mniej przyjemnego – wady klubu z Valencii. Pierwszym bardzo widocznym minusem jest skuteczność podopiecznych Nuno. Ich forma strzelecka jest daleka od oczekiwań trenera i zarządu, a czterech napastników w kadrze (Mina, Negredo, Paco, Rodrigo) zdobyło zaledwie cztery gole w trzynastu możliwych spotkaniach. Kolejnym nie tyle co minusem co problemem dla trenera są modne w ostatnim czasie kontuzje. Nuno w niedzielnym spotkaniu nie będzie mógł skorzystać z Abdennoura, Diego Alvesa, Mathew Ryana oraz Sofiane’a Feghouliego. Ostatnią wadą Nietoperzy jest swego rodzaju konflikt wewnętrzny. Pierwsze objawy można było zaobserwować już podczas letniego okienka, kiedy to Otamendi desperacko szukał drogi ucieczki z klubu. W tym sezonie ofiarami portugalskiego trenera stali się kolejno: Rodrigo de Paul, Rúben Vezo oraz Álvaro Negredo. O ile w sprawie Negredo powód jest publicznie znany – krytykowanie taktyki – to w przypadku dwóch pozostałych panów ciężko jest coś powiedzieć.
Na koniec mojej zapowiedzi podzielę się z wami dwoma faktami meczowymi. Oba dla kibiców Atletico będą przyjemne. Mimo ostatnich niepowodzeń Atletico na własnym stadionie, statystyki tego klubu nadal są fenomenalne, bowiem w ostatnich 38 ligowych spotkaniach u siebie Atletico pokonane zostało tylko 3 razy. Poza tym Rojiblancos ostatni raz przegrali z Valencią na Vicente Calderón dokładnie 12 lutego 2011, gdy trenerem był jeszcze Quique Sánchez Flores.
KADRY MECZOWE:
W tym spotkaniu Rojiblancos będą musieli radzić sobie bez Vietto, który dochodzi do siebie po operacji wyrostka robaczkowego. W kadrze meczowej klasycznie zabrakło miejsca dla Thomasa oraz Lucasa, a także Guilherme Siqueiry.
Bramkarze: Miguel Ángel Moyá, Jan Oblak
Obrońcy: Diego Godín, Filipe, Stefan Savić, Jesús Gámez, Juanfran, José Giménez
Pomocnicy: Tiago, Koke, Óliver Torres, Gabi, Saúl Ñíguez, Yannick Ferreira Carrasco
Napastnicy: Antoine Griezmann, Fernando Torres, Jackson Martínez, Ángel Correa
Nieobecni: Luciano Vietto (kontuzja); Lucas Hernández, Thomas, Guilherme Siqueira (decyzja trenera)
Karty odkrył także pochodzący z Portugalii trener Valencii – Nuno. Szkoleniowiec Nietoperzy odesłał na trybuny aż siedmiu swoich podopiecznych. Kadra meczowa Valencii na niedzielne spotkanie wygląda następująco:
Bramkarze: Yoel Rodríguez, Jaume Doménech
Obrońcy: João Cancelo, Antonio Barragán, Shkodran Mustafi, Aderlan Santos, Lucas Orbán, José Luis Gayá
Pomocnicy: Javi Fuego, Danilo, Dani Parejo, André Gomes, Enzo Pérez, Pablo Piatti, Zakaria Bakkali
Napastnicy: Rodrigo, Santi Mina, Paco Alcácer
Nieobecni: Diego Alves, Mathew Ryan, Sofiane Feghouli, Aymen Abdennour (kontuzje); Rúben Vezo, Rodrigo de Paul, Álvaro Negredo (decyzja trenera)
HISTORIA SPOTKAŃ:
Ostatnie mecze Atlético u siebie:
vs. Astana 4-0 (Champions League)
vs. Real 1-1 (La Liga)
vs. Benfica 1-2 (Champions League)
vs. Getafe 2-0 (La Liga)
vs. Barcelona 1-2 (La Liga)
Ostatnie mecze Valencii na wyjeździe:
@Athletic Bilbao 1-3 (La Liga)
@Lyon 1-0 (Champions League)
@Espanyol 0-1 (La Liga)
@Gijon 1-0 (La Liga)
@Monaco 1-2 (Champions League)
Pojedynki za kadencji Diego Simeone:
Atlético vs. Valencia 1-1 (La Liga 2014-15)
Valencia vs. Atlético 3-1 (La Liga 2014-15)
Valencia vs. Atlético 0-1 (La Liga 2013-14)
Atlético vs. Valencia 2-0 (Copa del Rey 2013-14)
Valencia vs. Atlético 1-1 (Copa del Rey 2013-14)
Atlético vs. Valencia 3-0 (La Liga 2013-14)
Atlético vs. Valencia 1-1 (La Liga 2012-13)
Valencia vs. Atlético 2-0 (La Liga 2012-13)
Valencia vs. Atlético 0-1 (Europa League 2011-12)
Atlético vs. Valencia 4-2 (Europa League 2011-12)
Atlético vs. Valencia 0-0 (La Liga 2011-12)
Ogółem: 11 meczów – 5 zwycięstw Atlético, 4 remisy, 2 zwycięstwa Valencii
Przewidywany skład Atlético:
Przewidywany skład Valencii:
Przewidywany skład As’a:
Oblak – Juanfran, Gimenez, Godin, Filipe – Gabi, Tiago, Carrasco, Koke – Griezmann, Martinez
Jaume – Cancelo, Mustafi, Santos, Gaya – Fuego, Parejo/Perez, Gomes – Santi Mina, Rodrigo, Bakkali
Przewidywany skład Marci:
Oblak – Juanfran, Gimenez, Godin, Filipe – Gabi, Tiago, Correa, Koke – Griezmann, Martinez
Jaume – Cancelo, Mustafi, Santos, Gaya – Fuego, Parejo, Gomes – Santi Mina, Paco, Piatti
Śnił mi się ten mecz. Graliśmy totalną kupę, a Valencia była bardzo skuteczna. Skończyło się 1-3
„Już ponad miesiąc Valencia czeka na bramkę swojego napastnika. Ostatnia padła 12 września w meczu ze Sportingiem Gijon, strzelec – Paco.”
@Torres94
Nasz główny napastnik też nie prezentuje najlepszej formy.
Co do samego meczu, wydaje mi się, że skromnie wygramy. Pytanie czy formacja ofensywna da o sobie znać.
2-0
Carrasco się rozkręci, wyczytałem to z fusów słodzonej herbaty! 😉
@Chillmos – ogólnie Valencia złych napastników nie ma, bo Paco w jednym meczu reprezentacyjnym strzelił więcej goli niż od początku sezon w Valencii, a z Negredo sprawa jest o tyle śmieszna, że Nuno oczekuje od niego lepszej skuteczność, ale od trzech spotkań nie ma go nawet w kadrze meczowej. Álvaro zrzucił to poniekąd na trenera i powiedział, że jest zbyt nisko ustawiony, więc jeśli Nuno niczego nie zmieni na ten mecz to przełomu raczej nie będzie.
Ja spodziewam się 1:0 lub 2:1.
W zapowiedzi na stronie Valencii znalazłem jeszcze inny przewidywany skład:
Jaume – Cancelo, Mustafi, Santos, Gaya – Fuego/Enzo, Parejo, Gomes – Santi Mina, Rodrigo, Bakkali
Valencia na Atletico bez skrzydłowych: Jaume; Cancelo, Mustafi, Santos, Gayà; Danilo, Enzo, Parejo, Gomes; Santi Mina, Rodrigo.
Skład Atletico zgodnie ze wcześniejszymi przewidywaniami: Oblak, Juanfran, Gimenez, Godin, Filipe, Tiago, Gabi, Koke, Carrasco, Griezmann, Jackson.
Ehh to Eleven nie dość że zryci komentatorzy to jeszcze nie można na stronie oglądać :/
3:1
Ładnie podał Martinez do Koke. Powinien być rożny.
Filipe jest przesłaby. Widać rok siedzenia na ławie
Cudownie pograł tam Karaś z Juanfranem 😀
Gabi i strzał z wolnego
Filipe mocno odstaje, wolne dla Karasia.
Szybka zmiana.
rożne*
Gaya też dzisiaj średnio.
Filipe dramat. Dawać Gameza
Nie lubię Alcácera – zawsze potrafi wcisnąć jakiegoś farfocla.
Juanfran to jest przekozak, z Carrasco się dobrze dogaduja.
Mustafi jest kurwa dobry.
Zastanawia mnie co to był za trick w wykonaniu Filipe, zajebiste 2/10.
Chyba dlatego gra w obronie, a nie na tradycyjnym skrzydle 😉
Kurwa zajebiście.
Co te kozły 😀
Tak czułem, że dzisiaj strzeli. Sam to zapowiadał w wywiadzie.
Mustafi dał ostro dupy. Filipe zbiera propsy od komentatorów za wyjebanie piłki byle dalej xD
Kurde szkoda…
Kurwa jaki fart -.- drugi raz
Szkoda, Jackson nie byłby sobą gdyby w meczu nie zjebał żadnej setki.
Podoba mi się jak gramy. Dużo wykreowanych sytuacji. Ciśniemy ich, Valencia musi grać długimi piłkami.
Mistrzu.
JANIK
Carrasco jak tam wjechał to nie mam pytań xDDD
Carrrrrrasco!!!!
Carrasco crack!
Pamiętam, jak niedawno ktoś nie miał żadnych wątpliwości, że Karaś zostanie nowym Cercim 😉
Arda może się schować
Press w naszym wykonaniu to poezja dziś
@borda
+1 Będą z niego ludzie
Ciśniemy nietoperki aż miło. Bałem się o Yannicka, że to będzie powtórka z Cerciego, ale koleś naprawdę wymiata. Dobrze, że Jackson ukąsił VCF, bili się o niego latem 🙂
Ale co Żułanfran dzisiaj wyczynia to nie mam pytań
Jak na moje to jest idealnie (nie dotyczy Filipe). Szkoda tej sytuacji Martineza, ale nie ma co płakać. Szczerze mówiąc spodziewałem się spotkania na 1:0, a tutaj dwa Valencia dostaje dwa gole w 12 minut. Pomyślałbym o Gamezie za Filipe w następnym spotkaniu. Pressing w naszym wykonaniu jest cudowny.
Nakurwiamy aż miło. Coś czuje że jeszcze coś ukujemy i skończy się 3/4:0 🙂
Mnie osobiście zastanawia co stanie się z Jaume po powrocie Alvesa i Ryana.
Jest ich wychowankiem, więc oby został w pierwszym składzie.
Carrasco chyba nabrał wreszcie wiarę w siebie. Może jednak uda się któremuś skrzydłowemu zaistnieć w taktyce Cholo. 😉 Ten sezon może być pod tym względem przełomowy.
Trzeba przyznac, ze Atletico gra znakomicie. Pressing, wszyscy na 5 biegu, defensywa bez zarzutu. Valencia nawet nie pierdnela w ofensywie, oprocz tego dosrodkowania w pierwszych minutach.
Carrasco to crack, uwielbiam jego styl.
Nigdy nie spodziewalbym sie takiego wielblada po Mustafim.
Carrasco musi ratować Filipe w obronie…
Bakkali pewnie za Mine.
Szczerze mówiąc szkoda tej zmiany, ale niech Torres pokaże co potrafi.